Trzaskowski i inni organizatorzy Campusu Polska Przyszłości spotkali się we wtorek w Warszawie z dziennikarzami. Wiceszef PO i prezydent stolicy podkreślił, że Campus to największy w Polsce festiwal społeczno-polityczny.
"Olga Tokarczyk to pierwszy gość, którego ogłaszamy, jesteśmy z tego bardzo dumni" - powiedział Trzaskowski.
Podkreślał, że uczestnikami Campusu będą młodzi, ciekawi ludzie o bardzo różnych poglądach, a dyskusje będą koncentrować się wokół takich tematów jak: bezpieczeństwo, wojna w Ukrainie, ale także przyszłość służby zdrowia, sztuczna inteligencja czy problemy w psychiatrii dziecięcej. Trzaskowski mówił, że te trzy ostatnie kwestie, to tematy, na które często w debacie publicznej nie ma wystarczająco dużo miejsca.
"Bardzo nam zależy na tym, żeby Campus nie był o "bieżączce" politycznej, tylko żeby był o tych prawdziwych wyzwaniach współczesności" - podkreślił.
"To nie będzie wydarzenie doraźnie polityczne, będzie zakaz agitacji politycznej, bo Campus będzie odbywał się w momencie, kiedy już na dobre będzie trwała kampania wyborcza" - zwrócił uwagę Trzaskowski. Podkreślił przy tym, że Campus to zdarzenie cykliczne.
Potwierdził, że na Campus zaproszeni są liderzy partii opozycyjnych, chociażby prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz i lider Polski 2050 Szymon Hołownia. "Są zaproszeni, oczywiście jak co roku, już słyszeliśmy też wypowiedzi polityków Lewicy, że oni tym razem będą na Campusie, tak jak byli w Sosnowcu (na Campus Academy), bardzo się z tego cieszę. Mam nadzieję, że ta debata będzie jak najbardziej różnorodna" - powiedział Trzaskowski.
Mówił też, że na Campusie komunikacja jest dwustronna i to nie jest tak, że tylko politycy mówią do młodych ludzi. "Tylko młodzi ludzie mówią do nas, więc my się też bardzo dużo uczymy od tych młodych ludzi i potem wyciągamy z tego wnioski. Rok temu zainicjowaliśmy zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem ws. in vitro" - zwrócił uwagę Trzaskowski.
Dodał, że tradycyjnie Campus odbędzie się w ostatnim tygodniu sierpnia w Olsztynie. Jak mówił, co roku jest kilka tysięcy zgłoszeń na Campus, ale można przyjąć tylko 1,3 tys. osób. Trzaskowski poinformował, że do wtorku, do północy trwa rejestracja na Campus dla osób w wieku od 18 do 35 lat.
Zapowiedział, że podczas Campusu oprócz debat, będzie cały szereg praktycznych warsztatów dla młodych ludzi m.in. z zakresu pisania aplikacji, symulacji obrad Rady Europejskiej czy symulacji procesu sądowego.
Na początku spotkania, które odbywało się w jednej z kawiarni w pobliżu Sejmu, pojawił się minister w KPRM Michał Dworczyk. Przywitał się m.in. z Trzaskowskim po czym opuścił miejsce spotkania. "Dzisiaj na spotkaniu Campus Polska z dziennikarzami niespodziewanie pojawił się w Czytelniku pan Dworczyk. W atmosferze ogólnego zdziwienia wytłumaczyłem mu kulturalnie, że spotkanie ma charakter zamknięty. Przepraszam oburzonych, że go nie pobiłem a tylko grzecznie pożegnałem" - napisał na Twitterze poseł KO Sławomir Nitras, który współorganizuje Campus Polska Przyszłości.
autor: Karol Kostrzewa
sm/