Premier: będę w środę w Turowie wraz Jackiem Sasinem

2023-06-06 22:29 aktualizacja: 2023-06-07, 09:17
Mateusz Morawiecki, fot. PAP/Tomasz Golla
Mateusz Morawiecki, fot. PAP/Tomasz Golla
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w środę będzie w Turowie wraz z wicepremierem, szefem MAP Jackiem Sasinem, by wyrazić sprzeciw wobec decyzji warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Nie ma naszej zgody na bezprawie, jakim jest decyzja o wstrzymaniu prac w kopalni w Turowie - napisał.

"Nie ma naszej zgody na bezprawie, jakim jest dzisiejsza decyzja Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie o wstrzymaniu prac w kopalni w Turowie. Nie możemy jej zrealizować i zrobimy wszystko, żeby ją uchylić" - napisał szef rządu wieczorem na Facebooku.

"Osiem procent energii w Polsce jest produkowane w Turowie. Efektem tego wyroku jest zawieszenie koncesji, która pozwala na wydobycie węgla po 2026 roku. Będę jutro w Turowie razem z Jacek Sasin, by wyrazić nasz sprzeciw wobec tego skandalicznego wyroku" - dodał.

WSA w Warszawie wstrzymał wykonanie decyzji środowiskowej dotyczącej koncesji na wydobycie węgla dla kopalni w Turowie po 2026 r. Skargę na decyzję środowiskową złożyły jesienią 2022 roku m.in. Fundacja Frank Bold, Greenpeace oraz Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA.

Również rzecznik PiS poinformował PAP, że w środę ok. 9.30 premier i szef MAP spotkają się w Turowie z pracownikami kopalni.

"Orzeczenie WSA wydane przez sędziego ze stowarzyszenia Iustitia, które angażuje się w politykę po stronie opozycji wpisuje się w najgorszą politykę UE i uderza w bezpieczeństwo energetyczne państwa polskiego. Elektrownia i kopalnia Turów to gwarancja zaopatrzenia w energię dla ponad 3,2 mln gospodarstw domowych, w tym także obiektów użyteczności publicznej: szpitali, szkół, przedszkoli, urzędów. To działanie nieodpowiedzialne, jawnie antypolskie, które generuje negatywne skutki społeczno-gospodarcze dla polskich obywateli. Ta decyzja tym bardziej jest szokująca, bo została podjęta pod dyktando niemieckich organizacji ekologicznych. My jako Prawo i Sprawiedliwość nie pozwolimy na to i zawsze będziemy stać po stronie polskich pracowników oraz bezpieczeństwa energetycznego obywateli" - stwierdził Bochenek. (PAP)

jos/