Chce, żeby części jej ciała dostał król Karol i Musk. Makabryczny testament szefowej PETA

2023-06-07 12:46 aktualizacja: 2023-06-07, 16:55
Elon Musk, książę Karol, Fot. PAP/EPA/Patrick Pleul/Robert Ghement
Elon Musk, książę Karol, Fot. PAP/EPA/Patrick Pleul/Robert Ghement
"Kiedy umrę, mam nadzieję nadal zaskakiwać tych, którzy krzywdzą zwierzęta" – oświadczyła Ingrid Newkirk, założycielka broniącej praw zwierząt organizacji PETA (People for the Ethical Treatment of Animals), informując o zapisie w swoim testamencie. Aktywistka chce, by części jej ciała zostały rozesłane ludziom, który krzywdzą zwierzęta, m.in. królowi Karolowi i Elonowi Muskowi.

Znana z kontrowersyjnych zachowań i wypowiedzi aktywistka na rzecz praw zwierząt już wiele lat temu wywołała kontrowersje, gdy stwierdziła, że chce, aby po śmierci jej ciało upieczono na grillu, aby przekonać ludzi do niejedzenia mięsa. Najnowszy pomysł Ingrid Newkirk jest jeszcze bardziej makabryczny. 73-letnia założycielka PETA wyznała bowiem, że zaktualizowała swój testament, umieszczając w nim szereg makabrycznych zapisów. Założycielka PETA chce m.in., by jej szyję wysłać królowi Karolowi, serce Elonowi Muskowi, a tchawicę organizatorom Crufts, największej na świecie wystawy psów. Jedna z jej nóg ma z kolei trafić do organizatorów wyścigów konnych Grand National na torze Aintree pod Liverpoolem. W ten sposób Newkirk chce zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt, które zostają ranne podczas tych zawodów.

Król Karol i Elon Musk krzywdzą zwierzęta

Dlaczego aktywistka wzięła na cel króla Karola III? Brytyjski monarcha popiera tradycyjne wyścigi gołębi. Newkirk twierdzi, że ptakom, które przegrały, często po powrocie ukręca się głowy. Dlatego chce, by król, o ile nie wycofa się z wspierania tych zawodów, dostał jej szyję. Pomysł z wysłaniem tchawicy do organizatorów wystawy Crufts też jest symboliczny. Jak przekonuje Ingrid Newkirk, impreza ta promuje hodowlę psów ras brachycefalicznych, czyli o nienaturalnie spłaszczonych pyskach, jak buldogi czy mopsy, co sprawia, że zwierzęta te nieraz przez całe życie mają trudności z oddychaniem. Część serca założycielki PETA ma trafić do Elona Muska dlatego, że - jak twierdzi aktywistka - on sam nie ma serca, skoro zleca okrutne eksperymenty na zwierzętach w celu opracowania czytającego w myślach implantu mózgowego Neuralink.

"Kiedy na łożu śmierci zapytano Boba Hope'a, gdzie chce być pochowany, podobno odpowiedział: +zaskoczcie mnie+. Jeśli o mnie chodzi, to mam nadzieję, że nawet po śmierci będę nadal zaskakiwać tych, którzy krzywdzą zwierzęta, prowokując rozmowy o szowinizmie gatunkowym i prowadząc kampanię przeciwko znęcaniu się nad zwierzętami" - powiedziała Ingrid Newkirk po tym, jak złożyła instrukcje u prawnika, który ma być wykonawcą jej testamentu.

Wymienione zapisy to nie jedyne dyspozycje Ingrid Newkirk dotyczące części jej ciała w testamencie. Ze swojej skóry aktywistka zaleca zrobić torebki i inną galanterię, by zwiększyć świadomość wykorzystywania zwierząt w ten sposób. Fragment skóry ma też zostać przesłany do brytyjskiego Ministerstwa Obrony w proteście przeciwko noszeniu przez Gwardię Królewską futrzanych czapek ze skóry niedźwiedzia, mimo że dostępne są ze sztucznego futra. Dzieje się tak pomimo deklarowanej przez króla Karola miłości do zwierząt, której przejawem miało być zakazanie królewskim szefom kuchni kupowania foie gras. Przysmak ten - stłuszczona wątroba karmionej siłą gęsi - nazywany jest „torturą w puszce”. To jeszcze nie wszystko. Newkirk wyraziła wolę, by jej ucho zostało wysłane królowi Hiszpanii w proteście przeciwko walkom byków, po których matadorzy często obcinają bykom uszy jako trofeum. Z kolei z włosów aktywistki mają zostać zrobione pędzle do golenia, które trafią do firmy Truefitt & Hill. Marka ta słynie z produkcji pędzli z włosia borsuka.

Krzywdzenie psów brachycefalicznych

Adresaci kontrowersyjnego testamentu już zabrali głos w tej sprawie. Rzecznik Crufts, Bill Lambert, zapewnił, że organizatorzy wystawy są głęboko zatroskani dobrostanem psów brachycefalicznych i razem z Uniwersytetem Cambridge opracowali i udostępniają za darmo badanie, które pozwala sprawdzić ich efektywność oddechową. "Nie jesteśmy przekonani, by takie makabryczne prowokacje jak ta, pomogły rozwiązać problem nieodpowiedzialnego kupowania i rozmnażania tych popularnych psów" - podkreślił. Z kolei Ministerstwo Obrony zapewniło, że nie zleca polowań na niedźwiedzie, a tylko wykorzystuje skóry pochodzące z legalnych i licencjonowanych polowań wyłącznie ze ściśle regulowanego rynku w Kanadzie. (PAP Life)

kgr/