Shannen Doherty od ośmiu lat walczy z rakiem piersi. W lutym 2020 roku aktorka poinformowała fanów, że nastąpił u niej nawrót choroby.
Gwiazda „Beverly Hills, 90210” podkreślała jednak, że stara się nie tracić pogody ducha i z optymizmem patrzeć w przyszłość.
„Mój mąż zwykł mawiać, że nikt by nie zgadł, że mam raka. Tak naprawdę nigdy nie narzekam, praktycznie o tym nie mówię. Na tym etapie to po prostu część mojego życia” – wyznała w jednym z wywiadów.
Doherty podkreśla, że postanowiła opowiedzieć o swoich zmaganiach, aby zainspirować inne kobiety do wykonywania regularnych badań.
„Mam nadzieję, że zachęcę was do tego, by przełamać strach i stawić czoła temu, co może nadejść” – napisała swego czasu w mediach społecznościowych.
Sama serialowa Brenda Walsh bada się regularnie. Niestety, ostatnia wizyta u lekarza nie przyniosła dobrych wieści. Aktorka właśnie ujawniła, że na początku roku okazało się, iż nowotwór dał przerzuty do mózgu.
„12 stycznia odbyła się pierwsza runda promieniowania. To oczywiste, że bardzo się boję. Na domiar złego mam ekstremalną klaustrofobię. Mam jednak to szczęście, że opiekują się mną wspaniali lekarze” – zdradziła Doherty w poście opublikowanym wczoraj na Instagramie. Opublikowała też krótkie nagranie, na którym widać, że jest poddawana radioterapii okolic głowy.
Fani i sławni przyjaciele aktorki w komentarzach próbowali dodać jej otuchy.
„To naprawdę dużo do zniesienia. Życzę ci jeszcze więcej mądrego spokoju, którego nauczyłaś się mierząc się z tym horrorem. Wiedz, że masz w nas oparcie. Przesyłam całą swoją miłość” – napisała Selma Blair, która zmaga się ze stwardnieniem rozsianym.
„Myślę o tobie i posyłam pozytywne myśli w twoją stronę” – skomentowała post aktorki Kyle Richards.
„Tak mi przykro, że musisz przez to przechodzić. Jesteś prawdziwą wojowniczką. To, że dzielisz się tym z nami, świadczy o twojej ogromnej sile” – dodała komiczka Sarah Colonna.
„Jesteś taka odważna. Czuję się zaszczycona, że cię znam” – wtórowała jej aktorka Lyndie Benson.
Zmagania Doherty są o tyle dramatyczne, że od pewnego czasu brakuje jej pieniędzy na leczenie. Została ona bowiem pozbawiona ubezpieczenia zdrowotnego. Zgodnie z regulaminem Gildii Aktorów Ekranowych, ubezpieczenia przysługuje jedynie tym artystom, którzy pracują i mają dochód. W marcu gwiazda wystosowała dramatyczny apel do Fran Drescher, prezeski organizacji.
„Dlaczego nasz związek zawodowy nas opuszcza, gdy nie jesteśmy w stanie pracować z powodów zdrowotnych? Ja i wielu innych płaciliśmy składki przez całe życie, a w chwili, gdy potrzebujemy pomocy, odrzuca się nas, bo nie spełniamy obecnych kryteriów. To nie w porządku” – powiedziała aktorka. Przedstawiciele Gildii Aktorów Ekranowych obiecali wówczas, że władze organizacji „zajmą się tą sprawą”. Decyzji jak dotąd nie ma. (PAP Life)
jc/