Przetrwały 39 dni w dżungli. Odnaleziono czwórkę dzieci, które przeżyły katastrofę Cesny

2023-06-10 06:04 aktualizacja: 2023-06-10, 13:52
Odnaleziono czwórkę dzieci, które 39 dni temu przeżyły katastrofę Cesny. Fot. MILITARY FORCES OF COLOMBIA/PAP/EPA
Odnaleziono czwórkę dzieci, które 39 dni temu przeżyły katastrofę Cesny. Fot. MILITARY FORCES OF COLOMBIA/PAP/EPA
Ekipa ratowników złożona z wojskowych i miejscowych przewodników poinformowała w piątek o "cudownym" ocaleniu czwórki dzieci – jedynych pasażerów, którzy przeżyli katastrofę jednosilnikowego samolotu Cesna, który rozbił się przed 39 dniami w puszczy tropikalnej w południowowschodniej Kolumbii.

Najmłodsze z tej czwórki ocalałych dzieci rodzin należących do miejscowej, rdzennej ludności, ukończyło pierwszy rok życia podczas ich wędrówki przez puszczę; pozostali odnalezieni w dżungli tropikalnej pasażerowie mają 13, 9 i 4 lata.

Lekarz wojskowej ekipy ratowników stwierdził, że ocalone dzieci są "całe i zdrowe" chociaż nieco odwodnione. Przetrwały żywiąc się owocami zbieranymi w lesie, a w swej wędrówce przez dżunglę spały w szałasach, które budowały z gałęzi.

Pilot i dwaj dorośli pasażerowie Cesny ponieśli śmierć w katastrofie.

Wojskowe ekipy poszukiwawcze wspomagali miejscowi przewodnicy. Czwórkę dzieci, jedynych ocalałych pasażerów samolotu, odnaleziono w puszczy na granicy kolumbijskich departamentów Caqueta i Guaviare.

Na Twitterze wraz z informacją o uratowaniu małych rozbitków ukazało się zdjęcie uradowanego prezydenta Kolumbii Gustavo Petro i grupy wojskowych, a jeden z żołnierzy trzyma na rękach najmłodszego ocalonego pasażera.

W czasie poszukiwań zaginionych wojskowe ekipy poszukiwawcze korzystały z pomocy miejscowych przewodników. Na ślad czwórki ocalałych pasażerów samolotu naprowadził ich m.in. szałas zbudowany przez dzieci oraz odnalezione buciki i części odzieży w lesie złożonym z 40-metrowych drzew.

W akcji ratowniczej nazwanej "Operacja Nadzieja" brało udział lotnictwo wojskowe, m.in. trzy śmigłowce.

Władze kolumbijskie nie informowały o przyczynach katastrofy samolotu, którego pilot zdążył jedynie powiedzieć przez radio: "mam problemy z silnikiem" .(PAP)

dsk/