"Z naszej polskiej perspektywy Ukraina powinna stać się członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dlatego, że stanowi ona dowód naszego wspólnego bezpieczeństwa. Oczywiście musimy być zjednoczeni (w ramach NATO - red.), dlatego jesteśmy otwarci na rozmowy na ten temat. W mojej opinii powinniśmy zaoferować (Ukrainie) ścieżkę wiodącą do tego celu. Mam nadzieję, że podczas szczytu natowskiego w Wilnie (11-12 lipca) ta ścieżka zostanie przedstawiona. Może nawet harmonogram" - powiedział Mariusz Błaszczak.
Jak dodał, sojusznicy doceniają rolę Polski we wsparciu Ukrainy.
"Naszym osiągnięciem jest też fakt, że wśród państw wspierających Ukrainę mamy zgodność co do tego, że imperium rosyjskie jest złem. Potępiamy te wszystkie działania, które są podejmowane przez Rosję; które kończą się zbrodniami wojennymi. Niewątpliwie też takim działaniem jest wysadzenie tamy na Dnieprze" - powiedział wiceszef polskiego rządu.
"To jest realne zagrożenie dla tysięcy ludzi. To jest też groźba natury ekologicznej, a więc potępiamy tego rodzaju działania. Oceniamy też te działania jako próby zatrzymania kontrofensywy ukraińskiej albo jej spowolnienia" - dodał.
Zwrócił też uwagę, że wojsko ukraińskie wykorzystuje podczas kontrofensywy sprzęt, w który zostało wyposażone przez "wolny świat".
"Wspieramy Ukrainę, bo nie chcemy dopuścić do tego, by po podbiciu Ukrainy Rosja poszła dalej. Nie ulega żadnej wątpliwości, że takie są prawdziwe intencje Rosji, prawdziwe intencje Putina" - podkreślił Błaszczak.
Jak ujawnił, sojusznicy zazdroszczą Polsce ustawy o obronie ojczyny.
"Chciałbym podkreślić, że podczas rozmów kuluarowych słyszę słowa uznania wobec naszej aktywności, jeśli chodzi o wzmacnianie wojska polskiego, o wyposażanie wojska polskiego w nowoczesną broń. Jestem otwarty na współpracę z naszymi sojusznikami, żeby ten proces przebiegał szybko. Nasi sojusznicy zazdroszczą nam ustawy o obronie ojczyny. Dzielę się z nimi tymi przepisami, które są w ustawie o obronie ojczyzny zawarte" - powiedział Błaszczak dziennikarzom.
Szef MON zadeklarował również, że nasz kraj aktywnie buduje swoje zdolności w dziedzinie obrony przeciwlotniczej.
"Jesteśmy aktywni, jeśli chodzi o obronę przeciwlotniczą i przeciwrakietową. Budujemy nasze zdolności w kooperacji ze Stanami Zjednoczonymi - tu myślę o systemie Patriot, z Wielką Brytanią - tu chodzi o +Narew+, czyli o system krótkiego zasięgu z wykorzystaniem brytyjskich rakiet CAMM. (...) Ten zasięg najkrótszy, czyli ta warstwa najniższa - w tej sferze służą nam Pioruny i broń, która jest produkowana przez polski przemysł zbrojeniowy. Jesteśmy też aktywni, jeśli chodzi o współpracę z naszymi partnerami. Kompetencje w tej dziedzinie mają Francuzi, Włosi. Niemcy dopiero przygotowują się, żeby uzyskać te kompetencje" - podkreślił Mariusz Błaszczak.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)
jc/gn/