Ograniczenie wsparcia, jakiego Stany Zjednoczone udzielają walczącej z Rosją Ukrainie stanowiłoby dla mojego kraju wielkie ryzyko, jednak nie wierzę, że tak się stanie - powiedział w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej stacji NBC News prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując wypowiedzi części polityków z USA, w tym byłego prezydenta Donalda Trumpa.
Kwestia pomocy militarnej dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych będzie prawdopodobnie spornym tematem w czasie kampanii prezydenckiej w USA w 2024 r. - oceniła stacja NBC. Trump stwierdził, że najchętniej zakończyłby wojnę natychmiast, narzekał przy tym na koszty, jakie ponoszą Stany Zjednoczone, wspierając Kijów - przypomniał serwis. Jego główny rywal wśród Republikanów, gubernator Florydy Ron DeSantis, powiedział, że rosyjska inwazja to "spór terytorialny", w który USA nie powinny się "bardziej wikłać".
Zełenski ostrzegł w wywiadzie, że jeśli Rosja przejmie Ukrainę, może następnie zaatakować sąsiedni kraj, który jest członkiem NATO, a tym samym Sojusz zostałby włączony w szerszą wojnę z powodu wzajemnych zobowiązań krajów sojuszniczych w zakresie bezpieczeństwa.
"Czy są gotowi, by zacząć wojnę i wysłać na nią swoje dzieci? Są gotowi umrzeć?" - powiedział prezydent Ukrainy, zapytany o uwagi Trumpa i DeSantisa. -
"Jeśli Rosja zajmie Ukrainę, skieruje się (następnie) do krajów bałtyckich, do Polski, do jakiegokolwiek kraju NATO i w tym konkretnym przypadku USA będą musiały wybrać między rozwiązaniem NATO a walką" - kontynuował.
Ukraiński przywódca uznał ponadto, że na świecie nie ma człowieka, który mógłby "tak po prostu" porozmawiać z Władimirem Putinem i zakończyć wojnę Rosji z Ukrainą.
Zełenski podkreślił, że Rosja obecnie desperacko walczy z ukraińską kontrofensywą i ocenił, że jeśli Rosja przegra tę kampanię, przegra tak naprawdę całą wojnę. Wieści z frontu są jego zdaniem "generalnie pozytywne, ale jest bardzo ciężko", szczególnie ze względu na powolną, w jego opinii, dostawę sprzętu z Zachodu, takiego jak myśliwce, co działa na korzyść Rosjan.
Szkolenia ukraińskich pilotów z zakresu obsługi amerykańskich myśliwców F-16 już się rozpoczęły, jak poinformował w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Jednak taki trening może zająć miesiące i zakończyć się zbyt późno, by osłabić rosyjską dominacji na ukraińskim niebie jeszcze w trakcie kontrofensywy - ocenił serwis NBC.
"Ukraina chce być w stanie konkurować (z Rosją) w powietrzu, pozwólcie nam zrobić to dzisiaj" - powiedział Zełenski. (PAP)
sm/