66-letni Włoch zażartował na lotnisku, że ma bombę
66-letni Włoch podczas odprawy na lotnisku w Krakowie Balicach poinformował, że ma w bagażu bombę. Żart ten kosztował mężczyznę 500 zł mandatu.

"Wszystko rozegrało się późnym wieczorem. Pasażer, którym okazał się 66-letni obywatel Włoch, podczas odprawy na wylot z naszego kraju poinformował, że w jego bagażu znajduje się bomba. Dalej akcja nabrała tempa. Pracownicy Służby Ochrony Lotniska poinformowali o tym fakcie funkcjonariuszy z placówki straży granicznej w Krakowie Balicach, którzy natychmiast podjęli działania, celem sprawdzenia bagażu podróżnego - wynik negatywny" - poinformował w piątek Karpacki Oddział Straży Granicznej.
Włoski turysta tłumaczył, że "po prostu chciał zażartować sobie odpowiadając na pytania zadawane przez obsługę rejsu".
Mężczyzna został wylegitymowany i zapłacił 500 zł mandatu. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
gn/