"Nie. Dlatego, że muszą spełniać te same standardy (co inni członkowie). Nie zamierzam więc tego ułatwiać" - powiedział Biden dziennikarzom w sobotę przed wyjazdem do Filadelfii na pierwsze oficjalne spotkanie w ramach kampanii prezydenckiej.
"Myślę, że zrobili wszystko, aby zademonstrować zdolność do koordynacji wojskowej, ale jest wiele innych zagadnień. Czy ich system jest bezpieczny? Czy nie jest skorumpowany? Czy spełnia wszystkie standardy, które obowiązują inne kraje w NATO? Myślę, że tak. Ale to nie jest automatyczne" - dodał amerykański prezydent.
W lipcu w Wilnie odbędzie się szczyt NATO, na którym jednym z kluczowych tematów będzie przyjęcie Ukrainy do sojuszu. Wiadomo, że nie może to nastąpić w momencie, gdy Ukraina jest w stanie wojny - wiedzą o tym wszystkie zainteresowane strony. Zrozumienie tego zakomunikował na początku tygodnia prezydent Wołodymyr Zełenski - przypomniało CNN. (PAP)
gn/