Znany ze skrytości i niechęci do okazywania emocji Zidane nie mógł pohamować łez, kiedy przemawiał w Istres. Piłkarski mistrz świata z 1998 roku zabrał głos jako twarz projektu i sponsor stowarzyszenia "Le Point Rose".
Głównym celem projektu medycznego jest wspieranie dzieci chorych na nowotwory u schyłku życia, a także ich rodzin. Ośrodek będzie „miejscem wytchnienia i godnego pożegnania rodzin, zwłaszcza będzie pomocny rodzicom, którzy nie mogą pogodzić się ze stratą dziecka”.
"Dla mnie to trudne” - mówił przez łzy Zizou. "Mam zdrowe dzieci i to jest dla mnie skomplikowane. (…) Ale jestem dumny, że jestem ojcem chrzestnym tego projektu i zrobię wszystko, aby go wspierać. Utrata dziecka to najgorsze, co może się przytrafić. Wybraliście właściwą osobę” - dodał.
Zinédine Zidane ému aux larmes après avoir été nommé parrain d'une association pour enfants malades du cancer pic.twitter.com/NJcbqQFADV
— BFMTV (@BFMTV) June 19, 2023
Francuz nawiązał do straty brata, która była źródłem ogromnego bólu jego rodziców.
Budowa obiektu rozpocznie się pod koniec 2023 roku, a pierwsze rodziny sprowadzą się tu w 2025 roku.
Stowarzyszenie "Le Point Rose" zostało utworzone w 2015 roku przez Nathalie Paoli, byłą szefową biura prasowego Olympique Marsylia, pogrążoną w żałobie po śmierci swojej córki Carli-Marie, która zmarła w wieku dziewięciu lat z powodu guza pnia mózgu. (PAP)
mmi/