Dramat na stadionie w Kiszyniowie. Polska przegrywa mecz z Mołdawią

2023-06-20 21:11 aktualizacja: 2023-06-21, 09:55
Piłkarze Polski i Mołdawii. Fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU
Piłkarze Polski i Mołdawii. Fot. PAP/EPA/DUMITRU DORU
Polska przegrała w Kiszyniowie z Mołdawią 2:3 w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy, chociaż do przerwy prowadziła 2:0 po golach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego. To druga porażka kadry Fernando Santosa w trzecim spotkaniu kwalifikacji.

Piłkarska reprezentacja Polski prowadziła do przerwy 2:0, ale ostatecznie przegrała z Mołdawią w Kiszyniowie 2:3 w eliminacjach mistrzostw Europy. 

Do przerwy wyglądało na to, że podopieczni selekcjonera Fernando Santosa nie będą mieli żadnych kłopotów z wywiezieniem kompletu punktów z Kiszyniowa, tym bardziej że gospodarze w ogóle nie zagrażali bramce Wojciecha Szczęsnego. Biało-czerwoni prowadzili po trafieniach Arkadiusza Milika i Roberta Lewandowskiego.

W drugiej połowie stracili jednak kontrolę nad spotkaniem. Dwukrotnie zaskoczył ich Ion Nicolaescu, a wynik ustalił Vladislav Baboglo.

"To jest nie do zaakceptowania, musimy pokazać reakcję... Znowu musimy pokazywać reakcję, a to jest tylko i wyłącznie nasza wina. Po przegranym meczu z Czechami było lepiej, pokonaliśmy Albanię, wygraliśmy z Niemcami, a teraz wracamy do punktu wyjścia. Jeden krok w przód, dwa kroki w tył..." - podsumował na antenie TVP Sport obrońca Jan Bednarek.

W drugim meczu tej grupy Albania wygrała na wyjeździe z Wyspami Owczymi 3:1. Jedną z bramek dla gości zdobył piłkarz Legii Warszawa Ernest Muci.

Polska spadła na czwartą pozycję w grupie E. Po trzech meczach ma trzy punkty. Prowadzą Czechy - 7, przed Albanią - 6 i Mołdawią - 5. Wtorkowy rywal biało-czerwonych rozegrał jednak o jedno spotkanie więcej.

Tego dnia rywalizowano też w czterech innych grupach. Do historycznego wydarzenia doszło w starciu Islandii z Portugalią w Reykjaviku w grupie J, wygranym przez gości 1:0. Kapitan zwycięzców Ronaldo, który zdobył jedyną bramkę w 89. minucie, został pierwszym w historii piłkarzem, który rozegrał w reprezentacji swojego kraju 200 spotkań. Zadebiutował blisko 20 lat temu. Słynny "CR7" jest także rekordzistą światowego futbolu pod względem liczby strzelonych goli dla drużyny narodowej - 123.

Portugalia dominuje w tej grupie. Po czterech kolejkach ma komplet punktów i bilans goli 14-0. Druga jest Słowacja - 10, a trzeci Luksemburg, który niespodziewanie wygrał na wyjeździe z Bośnią i Hercegowiną 2:0 i ma siedem punktów.

W grupie F tempo dyktuje Austria, która pokonała Szwecję 2:0 i ma 10 punktów. Goni ją Belgia - "Czerwone Diabły" po zwycięstwie nad Estonią 3:0 zgromadziły siedem, ale rozegrały o jedno spotkanie mniej od lidera.

Z kolei w grupie G prowadzenie straciła Serbia, która niespodziewanie tylko zremisowała z najgorszą dotychczas Bułgarią 1:1. Wykorzystała to reprezentacja Węgier, która w Budapeszcie pokonała Litwę 2:0.

Węgry i Serbia mają po siedem punktów. Trzecia jest Czarnogóra z czterema, Bułgaria ma dwa, a Litwa - jeden.

Nie zakończyła się jeszcze rywalizacja w grupie A. Norwegia pokonała w niej Cypr 3:1, ale z powodu intensywnych opadów deszczu i złego stanu murawy w Glasgow przerwano starcie Szkocji z Gruzją. W szóstej minucie prowadzenie gospodarzom dał Callum McGregor, a potem gry nie wznowiono przez kilkadziesiąt minut.

W tabeli prowadzi Szkocja, która zachowa pozycję lidera niezależnie od wyniku spotkania z Gruzją.

Kolejne spotkania turnieju kwalifikacyjnego odbędą się we wrześniu.(PAP)

kgr/