W środę w południe prezydent Andrzej Duda dokonał zmian w składzie Rady Ministrów i powołał Jarosława Kaczyńskiego na wicepremiera. Jedynego w gabinecie Mateusza Morawieckiego.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek komentując zmianę podkreślił, że "obecność prezesa Jarosława Kaczyńskiego w rządzie ma na celu wzmocnienie Rady Ministrów i koordynację działań związanych ze zbliżającą się kampanią wyborczą".
"Pozwoli to także na uporządkowanie pewnych spraw i przygotowanie naszego obozu politycznego do kolejnej kadencji, po - wszyscy w to mocno wierzymy - wygranych wyborach parlamentarnych" - dodał.
Do zmian w rządzie odniósł się także minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
"Bez wątpienia dojdzie do konsolidacji prac rządu, dynamizacji prac rządu i tego co możemy nazwać nakierowaniem tych prac na bezwarunkowy sukces" – powiedział szef MSZ dziennikarzom podczas wizyty w Londynie.
Do nominacji w rozmowie z PAP odniósł się też wiceszef klubu PiS Marek Suski.
"To wzmocnienie rządu, skonsolidowanie władzy i łatwiejsza komunikacja, która jest potrzebna w trudnych chwilach, a niewątpliwie wojna na Ukrainie jest taką trudną chwilą" - ocenił.
"Uważam, że to jest bardzo dobre i rozsądne rozwiązanie. Premier Kaczyński ma duże doświadczenia. Jako jedyny wicepremier będzie też miał wpływ na pozostałe sfery rządowe, a jako kierujący partią, która jest zapleczem rządu, będzie miał też możliwość wprowadzania w życie programu partii bezpośrednio" - wskazał Suski.
Autorzy: Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski
mar/