Prezydent Andrzej Duda powołał w środę szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na wicepremiera. Z funkcji wicepremierów prezydent odwołał szefa MON Mariusza Błaszczaka, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, Henryka Kowalczyka i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jednocześnie powołał ich odpowiednio na stanowiska: ministra obrony narodowej, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ministra członka Rady Ministrów oraz ministra aktywów państwowych.
Kaczyński jest teraz jedynym wicepremierem w rządzie. To powrót Jarosława Kaczyńskiego do rządu po tym, jak w czerwcu 2022 r. zrezygnował z pełnienia funkcji wicepremiera i kierującego komitetem ds. bezpieczeństwa. Pracami komitetu Jarosław Kaczyński kierował od października 2020 r.
Fogiel pytany o powody powrotu Kaczyńskiego do rządu odparł: "To jest moment, kiedy na ostatniej prostej wszystkie ręce na pokład". "W rządzie jest potrzebna duża dyscyplina pracy, trzeba usprawnić jeszcze pewne mechanizmy. Można powiedzieć, że to jest pewne dążenie do perfekcji" - dodał.
"To w żaden sposób - jak próbują niektórzy przedstawiać - nie znaczy, że rząd do tej pory działał źle, ale my uważamy, że spoczywanie na laurach, to nie dla nas. Warto pracować nad tym, żeby koordynacja prac w rządzie była jeszcze lepsza" - zaznaczył.
Polityk wskazał też, że PiS przygotowuje się do kolejnej kadencji. "Jesteśmy zdeterminowani, żeby te wybory zwyciężyć, żeby uzyskać zaufanie Polaków i temu też będzie służyć ta obecność" - mówił Fogiel.
Jak dodał, Kaczyński będzie "zwornikiem prac rządu". "Wicepremierem, który koordynuje prace poszczególnych resortów, takim rzeczywiście głównym wicepremierem, który w raz z premierem, ręka w rękę kierują pracą rządu" - powiedział Fogiel.
Piotr Müller: obecność szefa większości parlamentarnej w rządzie chłodzi bardziej ogniste nastroje
Müller w rozmowie z TVP1 podkreślał, że obecność w rządzie Jarosława Kaczyńskiego będzie dużą mobilizacją dla członków Prawa i Sprawiedliwości; przypomniał, że w 2014 roku Donald Tusk "wybrał drogę ucieczki" przed wyborami parlamentarnymi.
"A nasz lider (wybrał) drogę udziału w rządzie, realizowania misji, którą sobie postanowiliśmy i przede wszystkim wygrania trzecich wyborów, bo teraz jest to cel, który jest bardzo istotny" - dodał.
Polityk był pytany o rolę Kaczyńskiego w rządzie.
"W tym wypadku jest to rola polityczna - takiego skoordynowania tych emocji politycznych, jeżeli one by się pojawiały w czasie rządu. Wiadomo, że obecność szefa większości parlamentarnej chłodzi nastroje bardziej ogniste, jeżeli się pojawiają, więc to jest bardzo istotne na ostatnim odcinku tej kadencji i przygotowania się do następnej (kadencji), mam nadzieję, że tak będzie" - zaznaczył.
Rzecznik rządu podkreślił, że ważne są też kwestie programowe, ponieważ niebawem na Radzie Ministrów pojawią się projekty ustaw ws. podwyższenia świadczenia 500 plus do 800 złotych i rozszerzenie kwestii dotyczących bezpłatnych leków.
"Zmiany w Radzie Ministrów zostały zakończone wczoraj" - zadeklarował Müller, który był pytany o możliwe kolejne zmiany w składzie rządu.
Prezydent Andrzej Duda powołał w środę szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego na wicepremiera. Z funkcji wicepremierów prezydent odwołał szefa MON Mariusza Błaszczaka, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, Henryka Kowalczyka i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina. Jednocześnie powołał ich odpowiednio na stanowiska: ministra obrony narodowej, ministra kultury i dziedzictwa narodowego, ministra członka Rady Ministrów oraz ministra aktywów państwowych.
Kaczyński jest teraz jedynym wicepremierem w rządzie. To powrót Jarosława Kaczyńskiego do rządu po tym, jak w czerwcu 2022 r. zrezygnował z pełnienia funkcji wicepremiera i kierującego komitetem ds. bezpieczeństwa. Pracami komitetu Jarosław Kaczyński kierował od października 2020 r. (PAP)
Autor: Rafał Białkowski, Grzegorz Bruszewski
kgr/ jc/