Ministrowie spraw wewnętrznych Polski i Ukrainy, a także szefowie podległych im służb, spotkali się w poniedziałek w Rzeszowie.
Szef polskiego MSWiA zapowiedział podczas briefingu prasowego przed budynkiem Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie, rozpoczęcie dostaw broni dla podległych ukraińskiemu MSW służb, które walczą na froncie z Rosją.
Od początku wojny wspieramy Ukrainę i będziemy to robić dalej. Rozpoczynamy dostawę broni dla walczących formacji ukraińskiego MSW. To tysiące karabinów maszynowych i miliony sztuk amunicji, które pozwolą efektywnie walczyć obrońcom wolności Ukrainy i Europy. pic.twitter.com/IEAfrjsH7g
— Mariusz Kamiński (@Kaminski_M_) June 26, 2023
Podkreślił, że siły zbrojne Ukrainy, walczące z Rosją na froncie, to nie tylko armia, lecz także bardzo duża grupa funkcjonariuszy podległych MSW Ukrainy, w tym żołnierze Gwardii Narodowej, policjanci czy strażnicy graniczni.
"Właśnie tym formacjom będziemy pomagali w sposób bardzo konkretny. W tym momencie najważniejsza jest broń. Niedługo rozpoczynamy dostawy broni dla Gwardii Narodowej Ukrainy, dla brygad szturmowych ukraińskiej policji i służby granicznej. To będą tysiące karabinów maszynowych, miliony sztuk naboi, które pozwolą efektywnie walczyć obrońcom wolności Ukrainy, obrońcom wolności Europy" - poinformował szef MSWiA.
Ranni żołnierze otrzymają pomoc
Kamiński zapowiedział też wsparcie w leczeniu rannych. Żołnierze walczący na froncie, jak wyjaśnił, będą mogli liczyć na pomoc w szpitalach podległych polskiemu resortowi.
"Mamy przygotowany cały czas w dyspozycji pociąg sanitarny, który będzie odbierał rannych funkcjonariuszy ukraińskich ze Lwowa i będzie dystrybuował tych rannych na terenie Polski w szpitalach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych" - powiedział minister.
Szef MSWiA zapowiedział też wsparcie sprzętem medycznym dla szpitali podległych ukraińskiemu MSW. "Szczególna pomoc będzie dedykowana dla szpitali blisko frontu w Charkowie i w Chersoniu" - zaznaczył.
"Będziemy również budowali i wspierali sprzętowo polowe szpitale, które będą przeznaczone dla funkcjonariuszy Gwardii Narodowej Ukrainy, dla policjantów ukraińskich i strażników granicznych, którzy odniosą rany w trakcie walk" – powiedział Kamiński.
Stwierdził jednocześnie, że sytuacja na froncie jest bardzo napięta. "Trwają walki związane z kontrofensywą naszych przyjaciół ukraińskich. Te walki mogą mieć bardzo duży zasięg, stąd też przygotowujemy się sprzętowo tak, żeby pomagać rannym, ale również pomagać walczącym na froncie, przekazując broń i amunicję" - podsumował.
Minister odniósł się również do wydarzeń w Rosji, gdzie doszło do buntu właściciela najemniczej Grupy Wagnera - Jewgienija Prigożyna, zakończonego w sobotę wieczorem. Jak stwierdził, to państwo ulega coraz większej demoralizacji.
"To pokazuje, jak wielkim zagrożeniem Rosja jest, nie tylko dla Ukrainy, która bezpośrednio walczy z agresją rosyjską, ale dla całego regionu i całego świata" - podkreślił Kamiński.
Dlatego - jak dodał - współpraca z Ukrainą musi być bliska, a jej owocem musi być zwycięstwo Ukrainy w tej wojnie.
Ukraińcy wdzięczni Polakom
Uczestniczący w briefingu szef ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko dziękował wszystkim obywatelom RP za wsparcie Ukrainy po agresji Rosji, przede wszystkim za przyjęcie uchodźców od pierwszych dni wojny.
Podkreślił, że jego resort utrzymuje bardzo ścisły kontakt z polskim odpowiednikiem i trwa ścisła współpraca między służbami obu państw - strażą graniczną, policją czy strażakami.
Przekazał też, w jaki sposób wykorzystywana jest polska pomoc dla jego służb.
"Mieliśmy okazję pokazać dzisiaj stronie polskiej, w jaki sposób strona ukraińska wykorzystuje techniczny sprzęt, który został przekazany przez stronę polską po katastrofie w Kachowce" – podkreślił Kłymenko.
Przypomniał, że bardzo szybko Polska przekazała pomoc w postaci samochodów transportowych, cystern, pomp, wykorzystywanych do zapewnienia czystej wody dla ludzi w tym rejonie czy wypompowywania tam wody.
Dziękował rządowi i ministerstwu za tę pomoc po katastrofie w Kachowce. "Mogliśmy zapewnić wodę pitną dla dziesiątek tysięcy osób, które mieszkają na tych terenach" - powiedział.
Dziękował też za motopompy, dzięki którym po sześciometrowej fali, która zalała ten rejon, można było wypompować wodę z zalanych domów, oraz za stale płynąca z Polski pomoc humanitarną.
"Wojna łączy się z tym, że są osoby poszkodowane, śmiertelne, którym trzeba udzielać pomocy, a Polska świetnie orientuje się, jak trzeba pomóc w tej wojennej sytuacji" – mówił szef ukraińskiego resortu spraw wewnętrznych.
Przekonywał, że dzięki temu, co w poniedziałek znajduje się na TIR-ach przygotowanych w Rzeszowie, uda się udzielić pierwszej pomocy medycznej poszkodowanym podczas działań wojennych i dla miejsc najbardziej poszkodowanych w wyniku agresji.
"Sprzęt medyczny, agregaty, sprzęt techniczny, będzie jeszcze w poniedziałek przekazany w te miejsca, gdzie jest on najbardziej potrzebny" - zapewnił.
"Wróg jest bardzo silny i tylko wspólnie uda nam się podjąć działania, które doprowadzą nie tylko do wyzwolenia Ukrainy, ale zapewnienia bezpieczeństwa całej Europie" - podkreślił ukraiński minister.
Po briefingu prasowym polscy funkcjonariusze policji, Państwowej Straży Pożarnej oraz Straży Granicznej, "za wyjątkowe zasługi w nawiązywaniu owocnej współpracy w zakresie zwalczania przestępczości, utrzymania bezpieczeństwa i porządku publicznego, ochrony granicy państwowej Ukrainy, ochrony ludności, ochrony ludności i terytoriów przed sytuacjami kryzysowymi i zapobiegania ich wystąpieniu, likwidacji sytuacji kryzysowych, a także za udzielanie pomocy logistycznej, humanitarnej, edukacyjnej, medycznej i innej" zostali uhonorowani pamiątkowymi odznakami ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy "Za współpracę międzynarodową w zakresie działań organów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych".(PAP)
Autorzy: Agnieszka Pipała, Agnieszka Ziemska, Aleksander Główczewski
mmi/