Eksperci Refleksu wskazali w piątkowym komentarzu, że m.in. z powodu obniżek na rynku hurtowym, ostatni tydzień czerwca kończy się niższymi cenami paliw na stacjach. Zwrócono uwagę, że mimo iż skala obniżek nie jest duża, to na niektórych stacjach ceny paliw spadły od 5 do 10 gr. Średnia cena dla benzyny bezołowiowej 95 wynosi 6,49 zł/l, bezołowiowej 98 – 7,07 zł/l, oleju napędowego 6,19 zł/l, a autogazu – 2,87 zł/l.
"Spadki cen ropy i paliw gotowych na rynku europejskim przełożyły się na spadek hurtowych cen paliw, i w konsekwencji oddalają ryzyko powrotu podwyżek cen na stacjach. Po skorzystaniu z wakacyjnych promocji na wybranych stacjach litr benzyny Pb95 będzie kosztował ok 6,10–6,20 zł, a oleju napędowego poniżej 6 zł/l" - zauważyli analitycy.
Walka o klientów
Według prognoz analityków w następnym tygodniu ceny na większości stacji paliw prawdopodobnie pozostaną bez większych zmian. Nie wykluczają jednak, że właściciele stacji - poza systemem promocji - aby konkurować w walce o klienta, będą musieli obniżać ceny kosztem marży detalicznej.
Analitycy zwrócili uwagę, że ceny sierpniowej serii kontraktów na ropę naftową Brent po raz kolejny obroniły wsparcia w rejonie 72 dol./bbl. W piątek rano ropa Brent kosztowała 75 dol./bbl i jest to poziom zbliżony do ubiegłotygodniowego. "W skali miesiąca ropa Brent podrożała około 2,50 dol./bbl. W okresie 22-29 czerwca ceny diesla na europejskim rynku ARA spadły 26,75 dol./t natomiast benzyn 16,75 dol./t. Zapasy diesla i oleju opałowego na europejskim rynku ARA spadły w ubiegłym tygodniu 1,7 proc. i jest to najniższy poziom od początku stycznia" - wskazano.
Reflex podał, że amerykańskie zapasy ropy naftowej, zgodnie z ostatnimi danymi EIA, spadły w skali tygodnia 9,6 mln bbl do 453,7 mln bbl i jest to poziom 1 proc. niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku. "Duży spadek zapasów ropy to efekt wzrostu amerykańskiego eksportu ropy naftowej do 5,34 mln bbl/d, czyli drugiego najwyższego poziomu w historii. Zapasy benzyn zwiększyły się 0,6 mln bbl/d a ich poziom jest nadal 7 proc. niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku" - wyjaśniono.
Analitycy dodali, że władze Rosji przedłużyły do końca roku zakaz sprzedaży ropy naftowej do krajów stosujących wprowadzony przez G7 i UE górny limit cen dla zakupów ropy rosyjskiej. Limit ten nadal ustalony jest na poziomie 60 dol./bbl. "W maju całkowity eksport rosyjskiej ropy naftowej droga morską był bliski rekordu 3,8 mln bbl/d w porównaniu z choćby około 3,1 mln bbl/d przed atakiem Rosji na Ukrainę. Największym odbiorcą rosyjskiej ropy naftowej drogą morską pozostawały Indie (ponad 50 proc.) i Chiny (około 26 proc.)" - wskazano. (PAP)
autor: Michał Boroń
pp/