Policyjna grupa "Orzeł" zatrzymała dwóch złodziei samochodów

2023-07-03 07:03 aktualizacja: 2023-07-03, 13:51
Zatrzymanie. Fot. PAP/Marcin Bielecki (zdjęcie ilustracyjne)
Zatrzymanie. Fot. PAP/Marcin Bielecki (zdjęcie ilustracyjne)
Policyjna grupa "Orzeł" zatrzymała dwóch złodziei samochodów, którzy każdego tygodnia mieli kraść nawet do dziesięciu aut z warszawskich parkingów - dowiedziała się PAP. Po kradzieżach pojazdy japońskich i koreańskich marek były demontowane na części.

Rzecznik prasowy komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował w poniedziałek PAP, że do zatrzymania mężczyzn doszło w środę, podczas blokady przygotowanej przez specjalną grupę "Orzeł". Jak podał, zatrzymani, to "legendarni" złodzieje samochodów z Wołomina - "Lala" i "Góral" w wieku 38 i 49 lat.

Marczak zaznaczył, że obu zatrzymanych przez grupę wydziału do walki z przestępczością samochodową Komendy Stołecznej Policji sąd aresztował na trzy miesiące na wniosek nadzorującej sprawę Prokuratury Rejonowej Warszawa - Praga Południe.

Ocenił, że policjanci z grupy "Orzeł" nie dali złodziejom samochodów szans na ucieczkę, gdy podczas brawurowej, ale przygotowanej akcji zatrzymali ich na jednej z obwodnic Warszawy.

"Grupa od kilku miesięcy pracowała nad ustaleniem, kim są dwaj działający w Warszawie czynni złodzieje samochodów i nad zatrzymaniem ich. Mężczyźni wpadli w momencie, kiedy skradziony na Pradze Południe samochód próbowali przeprowadzić do dziupli w okolicach Wołomina. Według ustaleń policjantów, mężczyźni usytuowani najwyżej w hierarchii złodziei samochodów kradli z warszawskich parkingów każdego tygodnia nawet do dziesięciu aut. Były to najczęściej pojazdy marek japońskich i koreańskich, które bezpośrednio po kradzieży trafiały do dziupli w okolicach Wołomina, gdzie były demontowane na części. Przestępcy byli na tyle zuchwali, że kradzieży tych dokonywali w biały dzień" - powiedział PAP Marczak.

Oficer poinformował, że po dużej pracy operacyjnej, dzięki ustaleniom, że podejrzewani mają zamiar ukraść kolejny samochód, w ubiegłą środę grupa "Orzeł" przystąpiła do działania.

"Przy wykorzystaniu najnowszych metod i analiz kryminalnych, policjanci ustalili, że sprawcy około godz. 11.30 wyjechali, aby dokonać kradzieży kolejnego samochodu na Pradze Południe. Następnie ustalili, że skradli oni Toyotę CHR, którą jeden z nich przemieszcza się obwodnicą Warszawy do miejsca, gdzie samochód zostanie zdemontowany" - relacjonował akcję nadkomisarz.

Policjanci przygotowali blokadę oraz zasadzkę na złodziei - dodał.

"Zrobili to w miejscu, które było najbezpieczniejsze do przeprowadzenia tego typu działań, jednak pomimo zablokowania złodziejom drogi ucieczki, ci próbowali staranować blokadę i przejechać interweniujących funkcjonariuszy. Policjanci z grupy "Orzeł", przy wsparciu policjantów z grupy 'Kobra' KRP na Pradze Południe, Wydziału Ruchu Drogowego KSP i Oddziału Prewencji Policji w Warszawie podjęli decyzję o natychmiastowym wybiciu szyb w pojazdach, jakimi się poruszali złodzieje i ich siłowym zatrzymaniu" - mówił PAP Marczak.

Podał, że w zatrzymanym pojeździe roboczym złodziei policjanci znaleźli służące do kradzieży pojazdów urządzenia elektryczne - emulator klucza codegrabber, potocznie zwany gameboyem, oraz narzędzia służące do wpięcia w gniazda magistrali Can-bus, dzięki której dokonywali kradzieży pojazdów.

"W samochodzie złapanych przez policjantów przestępców były także zagłuszarki sygnału GSM i GPS, jednak one okazały się nieskuteczne" - dodał Marczak.

Rzecznik prasowy KSP podał, że zatrzymani mężczyźni w Prokuraturze Rejonowej Warszawa - Praga Południe usłyszeli po trzy zarzuty kradzieży z włamaniem do pojazdów; będą też odpowiadali za niezatrzymanie się do kontroli drogowej.

"Do prokuratury trafił też wniosek o wszczęcie wobec obu zatrzymanych śledztwa pod zarzutem czynnej napaści na policjantów" - wyjaśnił PAP rzecznik.(PAP)

Autorzy: Aleksander Główczewski, Bartłomiej Figaj

jc/