Jak podaje gazeta, skazany w 2016 roku na 19 lat więzienia i 15 lat policyjnego dozoru pedofil wyszedł na wolność zaledwie po siedmiu latach aresztu.
Pieter C., bankier i doradca inwestycyjny, zgromadził około 700 gigabajtów treści z pornografią dziecięcą. Śledczy znaleźli na jego komputerze ponad 400 tysięcy filmów i zdjęć z pornografią dziecięcą, podaje „HN”.
Dochodzenie wykazało, że on i jego żona prowadzili sierociniec w Kambodży, który był przykrywką dla produkcji pornografii dziecięcej. Pedofil wykorzystywał również seksualnie adoptowane przez siebie dzieci.
Prawnicy Pietera C. przekazali belgijskiemu dziennikowi, że został on zwolniony warunkowo w kwietniu br., albowiem sąd w Gandawie przychylił się do ich argumentacji, że „został ukarany zbyt surowo”.
„To policzek dla każdej ofiary” – komentuje zwolnienie Holendra Heidi De Pauw z organizacji zajmującej się poszukiwaniem uprowadzonych dzieci „Child Focus”. Organizacja przyczyniła się do ekstradycji pedofila z Kambodży, gdzie się ukrywał po rozpoczęciu procesu przed sądem w Antwerpii.
„To naprawdę niezrozumiałe, wręcz szokujące, że ktoś, kto dopuścił się takich czynów, został zwolniony po zaledwie siedmiu z zasądzonych dziewiętnastu lat więzienia” – twierdzi De Pauw.
Andrzej Pawluszek (PAP)
jc/