Niemieccy antyterroryści zatrzymali grupę islamistów podejrzanych o planowanie zamachu

2023-07-06 15:26 aktualizacja: 2023-07-06, 15:37
Członkowie nowej jednostki „BFE+” niemieckiej policji federalnej przeprowadzają ćwiczenia na zleceniu Sił Specjalnych w Ahrensfelde w Niemczech, fot. PAP/DPA
Członkowie nowej jednostki „BFE+” niemieckiej policji federalnej przeprowadzają ćwiczenia na zleceniu Sił Specjalnych w Ahrensfelde w Niemczech, fot. PAP/DPA
W czwartek o świcie uzbrojeni policjanci z jednostki antyterrorystycznej GSG 9 dokonali nalotów na terenie Nadrenii Północnej-Westfalii i Dolnej Saksonii. Aresztowań dokonano też na terytorium Holandii. Celem byli członkowie niebezpiecznej grupy islamistycznej z Tadżykistanu podejrzewani o planowanie zamachu terrorystycznego w Niemczech – opisuje portal dziennika „Bild”.

Funkcjonariusze federalnego Urzędu Policji Kryminalnej mieli nakazy aresztowania siedmiu osób. Podejrzanych o terroryzm zatrzymano m.in. w Duesseldorfie, Gladbeck, Gelsenkirchen, Warendorf (w ośrodku dla uchodźców). Podejrzani w wieku 20-45 lat byli prawdopodobnie w posiadaniu broni.

Prokuratura Federalna od miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie tadżyckiego ugrupowania pod kątem założenia i prowadzenia organizacji terrorystycznej. „Są to głównie mężczyźni pochodzący z Tadżykistanu, Turkmenii i Kirgizji. Dostali się do Niemiec na początku wojny na Ukrainie, wiosną 2022 roku, i najpóźniej do czerwca 2022 roku utworzyli na miejscu organizację terrorystyczną” – wyjaśniła rzeczniczka prokuratury.

Podejrzani mają powiązania z Państwem Islamskim w prowincji Chorasan w Azji Środkowej – jedną z najgroźniejszych obecnie grup terrorystycznych na świecie. Przypuszczalnie część grupy została przemycona do Niemiec w celu dokonywania zamachów – twierdzi „Bild”.

„Podejrzani planowali zamachy w Niemczech z ramienia Państwa Islamskiego. Próbowali również zdobyć broń, prawdopodobnie szpiegowali potencjalne cele w Niemczech” – dodała rzeczniczka.

Jak ustalił „Bild”, Tadżykowie trafiali do Niemiec przez Ukrainę, podając się za uchodźców wojennych i pokazując fałszywe dokumenty. Planowane przez nich ataki są objęte prowadzonym śledztwem – przypuszcza się, że mogły to być zamachy z udziałem kilku uzbrojonych osób. (PAP)

 

sm/