Z leżącego na dnie Bałtyku od ponad stulecia okrętu zaczęło wyciekać do morza paliwo

2023-07-06 16:29 aktualizacja: 2023-07-07, 10:09
Bałtyk, falochron. Fot. PAP/	Marcin Bielecki
Bałtyk, falochron. Fot. PAP/ Marcin Bielecki
Z leżącego na dnie Bałtyku od ponad stulecia brytyjskiego niszczyciela HMS Cassandra zaczęło wyciekać do morza paliwo - poinformowało ministerstwo klimatu Estonii.

Okręt zatonął w pobliżu zachodniego wybrzeża największej estońskiej wyspy - Saaremy - po I wojnie światowej. Ministerstwo poinformowało, że statek w momencie zatonięcia mógł mieć do tysiąca ton paliwa, z którego większość znajduje się w nim do dziś.

"Przeciek jest jednak mały i paliwo wydobywa się powoli, na powierzchni wody widoczne są jedynie niewielkie plamki mocno rozcieńczonego oleju. Biorąc pod uwagę względnie dobry stan wraku, zakłada się, że większość paliwa jest uwięziona w jego wnętrzu" - uspokoił Kaspar Anderson, doradca w estońskim ministerstwie klimatu.

Urzędnicy nadal uważnie monitorują wrak, śledząc wszelkie wahania wskaźnika wycieku. W resorcie klimatu trwają prace nad zainicjowaniem projektu współpracy międzyagencyjnej w celu przygotowania bezpiecznego wydobycia pozostałego paliwa.

Do tej pory na wodach estońskich zidentyfikowano 54 niebezpieczne dla środowiska wraki statków. Ich unieszkodliwianie, w tym opróżnianie, jest uważane za kosztowny proces wysokiego ryzyka, podejmowany tylko wtedy, gdy sytuacja może stać się potencjalnie niebezpieczna dla ludzi lub środowiska.

Z Tallina Jakub Bawołek (PAP)

jc/