Emilewicz poinformowała, że przygotowywane jest też dwustronne porozumienie precyzujące udział polskich firm - m.in. budowlanych - w odbudowie Ukrainy.
"Chodzi o budownictwo kubaturowe, w tym dotyczące Charkowa - zgodnie ze wstępną deklaracją podpisaną w marcu w Warszawie - ale też inwestycje drogowe i kolejowe - połączenie kolejowe torem europejskim Ukrainy z Europą, czyli Warszawy i Kijowa" - wskazała pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej oraz wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jadwiga Emilewicz.
Oceniła, że jest gotowość ze strony ukraińskich wicepremierów Iryny Wereszczuk i Ołeksandra Kubrakowa, aby wspólnie ze stroną polską taki dokument przygotować.
"Jeśli dojdzie do skutku wizyta premiera Ukrainy Denysa Szmyhala pod koniec lipca w Warszawie, to będzie okazja, aby taką umowę podpisać" - stwierdziła.
Wiceminister Emilewicz, podczas niedawnej wizyty w Kijowie wraz z przedstawicielami polskich firm, uczestniczyła też w rozmowach z ukraińskimi władzami nt. uproszczeń tamtejszego prawa zamówień publicznych.
"Po raz pierwszy nasi przedsiębiorcy z branży budowlanej mogli przedstawić swoje wątpliwości związane z procedurą zamówień publicznych, a także zapoznać się z oczekiwaniami, jakie strona ukraińska stawia kontrahentom potencjalnie stających do przetargów" - wyjaśniła. Dodała, że kwestie te były poruszane m.in. w rozmowie z szefem Państwowej Agencji ds. Odbudowy Ukrainy i Rozwoju Infrastruktury Ukrainy Mustafą Masi Nayyem.
Chodzi o to, jak podkreśliła, "by zasady były jasne i obie strony były przekonane, że proces zamówień przebiega przejrzyście, a kontrahenci wybierani są zgodnie z prawem".
"Na bilateralnych spotkaniach w ukraińskich resortach podnosiliśmy te kwestie. Listę 20 pierwszych postulatów związanych np. z terminem oczekiwania na transfery finansowe czy rozliczeniem podatkowym, które nie wymagają zmiany prawa, a tylko procedur, przekazaliśmy stronie ukraińskiej" - poinformowała Emilewicz.
"Mam nadzieję, że te sprawy uda się rozwiązać, bo są one ważne nie tylko dla polskich przedsiębiorców, ale dla każdego podmiotu gospodarczego, który dziś chce działać na Ukrainie" - dodała.
Emilewicz zwróciła uwagę, że w ukraińskiej ustawie dot. prawa zamówień publicznych została zapisana synchronizacja z prawem europejskim.
"Umówiliśmy się, że polska strona, a ściślej Urząd Zamówień Publicznych, będzie służył konsultacjami co do zakresu i kierunku zmian w prawie ukraińskim, by było one zgodne z regulacjami europejskim, ale także funkcjonalne i użyteczne dla przedsiębiorców" - powiedziała wiceszefowa MFiPR.
Dodała, że był to temat jej rozmów z wicepremierem Ołeksandrem Kubrakowem i wiceministrem gospodarki Tarasem Kaczką.
"Powołamy zespół roboczy w tej sprawie, który spotka się w przyszłym tygodniu on-line" - zapowiedziała.
Według Emilewicz niejasne prawo zamówień publicznych, brak wzorów umów, brak jasnych procedur budowy czy odbioru inwestycji, to bariery związane z wejściem na ukraiński rynek, na które wskazują dziś polscy przedsiębiorcy.
Pełnomocnik rządu ds. polsko-ukraińskiej współpracy rozwojowej przekazała, że wizyta w Kijowie była też okazją do rozmowy o "kłopotach związanych z rozbudową trzech przejść granicznych z Ukrainą - dwa przetargi jeszcze nie są ogłoszone, a trzeci ma poważne kłopoty".
"Mamy zobowiązanie Mustafy Masi Nayyema i wicepremiera Kubrakowa dotyczące rozwiązania tej sprawy. Przygotowujemy się do przyszłotygodniowych konsultacji między polskim a ukraińskim resortem finansów, ponieważ rozbudowa tych przejść granicznych odbywa się w ramach kredytu udzielanego przez stronę polską" - wskazała.
W opinii Emilewicz najważniejszym elementem kijowskich spotkań był "bezpośredni kontakt naszych przedsiębiorców z wysokimi przedstawicielami administracji Ukrainy, od których zależą postępowania przetargowe, a także możliwość wskazania wątpliwości bezpośrednio ministrom i premierom tamtejszego rządu oraz ich zespołom". Zwróciła też uwagę, że są już konkretne decyzje w sprawie rozwiązania tych spraw. "Na przykład deklaracja ministra Kubrakowa: 'uprośćmy procedury przetargowe, to jest w naszym wspólnym interesie'" - wskazała.
Jej zdaniem młoda administracja Ukrainy jest nastawiona na sukces.
"Elementem tego jest wysoka ocena przez przedsiębiorców procedur, jakie zostaną wprowadzone. Nie są to kurtuazyjne spotkania. Strona ukraińska mówi: zróbmy listę tematów i rozwiązujmy je punkt po punkcie" - zaznaczyła Emilewicz.
Przy okazji kijowskiej wizyty Emilewicz uczestniczyła w otwarciu biura Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, które wznowiło działalność w Kijowie. Przypomniała, że w przygotowaniu jest uruchomienie drugiej placówki - w zachodniej części Ukrainy.
"Padła deklaracja, że biuro ZBH na Ukrainie będzie liczebnie większe niż to, które działa w Stanach Zjednoczonych. To najlepszy dowód na to, jaką wagę przywiązujemy do procesów odbudowy Ukrainy" - stwierdziła.
Emilewicz zapowiedziała też, że za dwa tygodnie uda się z wizytą do Lwowa i Łucka, gdzie "na poziomie regionalnym" będzie prowadzić rozmowy ws. udziału polskich firm w odbudowie tych terenów, a wcześniej weźmie udział w spotkaniu z ambasadorem Ukrainy w Warszawie. "Jesteśmy ze stroną ukraińską w stałym kontakcie" - podsumowała. (PAP)
autorka: Magdalena Jarco
kw/