Jak zapowiada gigant streamingowy ostatnia część trylogii „Rojst” przyniesie odpowiedzi na wiele pytań oraz rozwiązania dotychczasowych tajemnic. Sześcioodcinkowy serial będzie odkrywał dalsze losy dobrze znanych widzom bohaterów: Anny Jass, którą na ekranie sportretowała Magdalena Różczka, Witolda Wanycza granego przez Andrzeja Seweryna, Adama Miki, w którego postać wcielił się Łukasz Simlat, Piotra Zarzyckiego granego przez Dawida Ogrodnika. A także postaci kierownika hotelu, którą zagrał Piotr Fronczewski, Agnieszki Żulewskiej czyli serialowej Nadii i Dzidzi, postaci, którą sportretował Michał Pawlik.
Ten sezon przyniesie rozwiązanie pewnych tajemnic, ale także historie nowych bohaterów i ich kryminalną przeszłość. Platforma zwraca uwagę na graną przez Janusza Gajosa i Tomasza Schuchardta postać Jassijeja. Równie istotna w tym sezonie jest osoba młodego kierownika hotelu u początków jego przebojowej kariery, zagrana przez Filipa Pławiaka.
Przy okazji prezentacji pierwszych oficjalnych zdjęć z planu, Netflix dał przedsmak tego, co wydarzy się w przyszłym sezonie. „Nadchodzi czas zmian. Ludzie w napięciu oczekują nadejścia nowego millenium. Tymczasem w lesie na Grontach odkopany został szkielet kobiety z naszyjnikiem, a podczas urodzinowego bankietu, w hotelu Centrum dochodzi do zabójstwa. Co i kto stoi za tymi wszystkimi zdarzeniami? Historia cofa się aż do lat 60., aby odnaleźć klucz do kryminalnej zagadki” – czytamy w przekazanym mediom komunikacie.
Netflix gwarantuje, że widzowie serialu autorstwa Jana Holoubka i Kaspra Bajona dostaną kolejną ucztę "w postaci intrygującej historii z elementami czarnego i absurdalnego humoru", do której najpewniej będą mogli zasiąść w przyszłym roku. (PAP Life)
gn/