Brazylijski napastnik wzmocni Barcelonę

2023-07-12 11:31 aktualizacja: 2023-07-12, 14:04
Vitor Roque. Fot. PAP/EPA/Hedeson Alves
Vitor Roque. Fot. PAP/EPA/Hedeson Alves
Barcelona oficjalnie potwierdziła w środę sprowadzenie napastnika reprezentacji Brazylii Vitora Roque. Według mediów kwota transferu z Athletico Paranaense, wraz z dodatkami, ma wynieść 61 mln euro. 18-letni piłkarz występy w nowym klubie rozpocznie od sezonu 2024/25.

Kontrakt Brazylijczyka z Barceloną ma obowiązywać do czerwca 2031 roku, a klauzula wykupu piłkarza z tego klubu w przyszłości została ustalona aż na pół miliarda euro.

Niektóre media podają, że Katalończycy zgodzili się zapłacić za Vitora Roque 40 milionów euro plus 21 milionów w dodatkach (inne źródła podają 30+31 mln euro).

Prezes Barcelony Joan Laporta już wcześniej potwierdził sprowadzenie 18-letniego piłkarza. Do zarejestrowania transferu, jak dodał, potrzeba było jeszcze wypełnienia przez Katalończyków zasad finansowego fair play.

Okrzyknięty wielkim talentem Vitor Roque występował ostatnio w swoim kraju, w Atletico Paranaense. W marcu zadebiutował w reprezentacji "Canarinhos".

W Barcelonie, jak twierdzą media, zastąpi w przyszłości Roberta Lewandowskiego, najlepszego obecnie napastnika tego klubu.

Laporta przyznał, że rejestracja Vitora Roque jest uwarunkowana "planem wykonalności".

"Będzie to zależało od +finansowego fair play+, od planu wykonalności, który musimy wykonać. A są pewne operacje, które należy przeprowadzić" (...)" - wyjaśnił Laporta w rozmowie z tamtejszą gazetą "Sport".

Jak zaznaczył, zakłada, że Brazylijczyk, który podpisze kontrakt na sześć sezonów, dołączy do Barcelony w styczniu 2024 roku, wraz z otwarciem zimowego okienka transferowego.

Teraz Barcelona poszuka następcy pomocnika Sergio Busquetsa, który odszedł do Interu Miami, a także piłkarza na prawą stronę.

"Mamy jasność co do próśb trenera (Xaviego Hernandeza - PAP). Być może brakuje skrzydłowego i kogoś w środku pola, a my postaramy się go zadowolić" - powiedział Laporta.

Jak podkreślił, nie zwraca uwagi na to, z kim umowy podpisuje odwieczny rywal - Real Madryt.

"W tej chwili mamy lepszą ekipę niż przeciwnik" - stwierdził.

"Mamy już bardzo konkurencyjny zespół. Wygraliśmy ligę hiszpańską i możemy nadal dominować w tych rozgrywkach. Skupiam się na stworzeniu dobrej drużyny, a nie na podpisywaniu pojedynczych kontraktów" - dodał.

Wcześniej Barcelonę wzmocnił m.in. czołowy niemiecki piłkarz Ilkay Guendogan, który niedawno triumfował z Manchesterem City w Lidze Mistrzów.

"Duma Katalonii" w minionym sezonie zdobyła mistrzostwo Hiszpanii, ale nie udało jej się wyjść z fazy grupowej Ligi Mistrzów, a następnie szybko odpadła z Ligi Europy. W Pucharze Króla zakończyła rozgrywki w półfinale. (PAP)

 

pp/