23 lata jeździł samochodem bez uprawnień i nie wpadł. Jak to możliwe?

2023-07-12 15:28 aktualizacja: 2023-07-13, 09:05
Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna nie widnieje w Centralnej Ewidencji Kierowców. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna nie widnieje w Centralnej Ewidencji Kierowców. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
23 lata jeździł bez prawa jazdy 47-latek, który w związku z przekroczeniem prędkości, został zatrzymany teraz przez policję na obwodnicy Siedlec (Mazowieckie). Z uwagi na wieloletni brak uprawnień, oprócz mandatu i punktów karnych, mężczyznę czeka też sprawa w sądzie - podała w środę policja.

Jak poinformowała rzeczniczka siedleckiej policji podkom. Ewelina Radomyska, mężczyznę zatrzymali do kontroli policjanci z grupy Speed.

"Kierujący mercedesem 47-latek jechał obwodnicą Siedlec 149 km/h i przekroczył prędkość o 59 km/h. Tłumaczył mundurowym, że się zamyślił i nie zwrócił uwagi na prędkość na liczniku" – przekazała policjantka.

Podczas kontroli okazało się, że mężczyzna nie widnieje w Centralnej Ewidencji Kierowców. "W 2000 r. miał sporządzony wniosek o sprawdzenie kwalifikacji, jednak nic z tym nie zrobił" – powiedziała rzeczniczka.

Wniosek o sprawdzenie kwalifikacji kierującego sporządzony został w związku z przekroczeniem przez niego 24 punktów karnych otrzymanych za naruszenia przepisów ruchu drogowego. Kontrolne sprawdzenie kwalifikacji to ponowny egzamin na uzyskanie wybranej kategorii prawa jazdy.

Tym razem w związku z przekroczeniem prędkości 47-latek został ukarany mandatem w wysokości 1,5 tys. zł, a na jego konto dopisano 13 punktów karnych. Z uwagi na wieloletni brak uprawnień, sprawa będzie miała finał w sądzie.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku kierowania samochodem bez uprawnień, orzekany jest zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Policja obligatoryjnie przekazuje sprawę do sądu, gdzie grzywna może wynieść 30 tys. złotych.(PAP)

Autorka: Ilona Pecka

pp/