Stanisław Żaryn o zatrzymanym niedoszłym zamachowcu: przeszedł na islam i chciał prowadzić dżihad w Polsce

2023-07-17 09:49 aktualizacja: 2023-07-17, 22:32
Stanisław Żaryn, Fot. PAP/Albert Zawada
Stanisław Żaryn, Fot. PAP/Albert Zawada
Mieliśmy do czynienia z konkretną osobą. To był konwertyta, który przeszedł na islam i chciał prowadzić dżihad. Miał przygotowany plan związany z atakiem terrorystycznym w Polsce. Czy to był zaburzony dzieciak? Tak bym tego nie stawiał- powiedział sekretarz stanu w KPRM, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

W ten sposób skomentował w radiowej Trójce opinię anonimowego informatora, którego zacytował portal Onet, określającego niedoszłego zamachowca jako zagubionego i zaburzonego dzieciaka.

"Takie cytaty mogą służyć rozdrabnianiu poczucia powagi sytuacji. Ta sprawa była rzeczywiście realnym zagrożeniem dla naszego państwa i mieliśmy do czynienia z realnym człowiekiem, który przeszedł na islam i chciał prowadzić dżihad w Polsce" - ocenił Stanisław Żaryn.

Odpowiedział też na pytanie dlaczego informacja o niedoszłym zamachowcu oraz złapanych przez służby szpiegach przekazywana jest opinii publicznej z opóźnieniem.

"Mamy świadomość, że Polacy powinni otrzymywać informacje o tym co robią służby i jakie są zagrożenia. Ale z drugiej strony nigdy nie możemy narażać śledztwa i tego, żeby ta walka z przestępczością była skuteczna. A zatem możemy informować dopiero wtedy, kiedy informacja podana publicznie nie zagrozi śledztwu" - podkreślił.

Zaznaczył, że zatrzymany niedoszły zamachowiec działał sam.

"Na ten moment mamy do czynienia raczej z osobą, która działała sama" - powiedział.

"Jego otoczenie nie było zaangażowane w przygotowania do tego zamachu. Ale to wszystko trzeba było sprawdzić, na to potrzeba czasu. Nie w o wszystkim możemy informować z dnia na dzień. Tam gdzie możemy narazić śledztwo, musimy być bardzo wstrzemięźliwi" - dodał.

ABW zatrzymała w połowie czerwca 18-latka, który miał planować zamach terrorystyczny. To mieszkaniec gminy Ciepłowody, oddalonej około 20 kilometrów od Ząbkowic Śląskich (woj. dolnośląskie). Gdy miał 16 lat, wyjechał z rodziną do jednego z krajów Beneluksu.

"Tam miał zafascynować się islamem i zdobyć pierwsze kontakty z członkami Państwa Islamskiego" - powiedział PAP jeden ze śledczych.

Pod koniec 2022 roku zdecydował się przejść na islam. W swojej działalności inspirował się Państwem Islamskim i wzorował na Osamie Bin Ladenie czy Abubakrze Al-Bahdadim.

Po powrocie do Polski przez internet nawiązywał kontakty z członkami Państwa Islamskiego. Na grupach rozmawiał z innymi bojownikami i zbierał informacje, jak przygotować się do zamachu.

Na teorii się nie skończyło. Jak ustalili śledczy, 18-latek zbierał półprodukty do wykonania pasa szahida. To prowizoryczny ładunek, wypełniony nie tylko materiałem wybuchowym. Naszpikowany jest też często ostrymi kawałkami metalu tak, by poranić i zabić jak najwięcej ofiar.

Według ustaleń PAP celem 18-latka miała być komenda powiatowa policji w Ząbkowicach Śląskich.

18-latek przebywa w areszcie we Wrocławiu. Nieoficjalnie wiemy, że w celi spędza czas głównie studiując Koran.

Niedoszłemu zamachowcowi grozi od roku do 10 lat więzienia.

Śledczy zaznaczyli, że sprawa ma charakter rozwojowy. (PAP)

autorka: Marta Stańczyk

kw/