W poniedziałek wieczorem lądująca podczas burzy maszyna uderzyła w hangar, w którym ludzie schronili się przed nawałnicą. Zginęło pięć osób, a osiem zostało rannych. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśniają prokuratura oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
"To jest samolot, który zgodnie z przepisami nie musi być wyposażony w czarną skrzynkę, ponieważ ma niższą masę" - powiedział PAP ekspert lotnictwa Paweł Jajkowski, odnosząc się do katastrofy samolotu cessna.
Podkreślił, że oczywiście, jeżeli ktoś by chciał, to może w takim samolocie zainstalować czarną skrzynkę. "Natomiast standardowo nie był on wyposażony w żadne urządzenie rejestrujące. Nie znam konfiguracji tego konkretnego samolotu, mogło natomiast być w nim zamontowane inne urządzenie rejestrujące parametry silnikowe, położenie itd." - zaznaczył Jajkowki.
Katastrofa samolotu w Chrcynnie. W sieci pojawiło się nagranie. pic.twitter.com/TCl9THD0Jy
— Kamil Siałkowski (@SialaTV) July 18, 2023
Ekspert wyjaśnił również, że generalnie przyjęło się, że ogon samolotu jest najbardziej bezpieczny, dlatego tam montuje się czarne skrzynki. "Czarną skrzynkę umieszcza się zwykle z tyłu kadłuba w okolicach ogona tzw. statecznika pionowego, ale na przykład w lotowskich Embraerach umieszczana jest ona z przodu oraz z tyłu i one dokładnie rejestrują to samo" - podkreślił. Jajkowski.
Ekspert: ustalenie parametrów Cessny możliwe także bez czarnej skrzynki
Henryk Jafernik z Instytutu Nauk Technicznych i Lotnictwa Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Chełmie ocenił, że w przypadku tak popularnego i wypróbowanego samolotu jak Cessna, bardzo mało prawdopodobne są techniczne przyczyny wypadku w Chrcynnie (Mazowieckie), wiele przemawia natomiast za tym, że o katastrofie zdecydowały warunki pogodowe i decyzje pilotów.
Jego zdaniem, brak w samolotach typu Cessna czarnej skrzynki nie utrudnia badania przyczyny wypadku. Ekspert wyjaśnił, że także w przypadku samolotów wyposażonych w takie rejestratory, ich odczyty są z reguły potwierdzeniem wniosków uzyskanych w inny sposób – poprzez oględziny i szczegółowe badania.
"W przypadku Cessny informacje uzyskamy m.in. z oględzin oraz specjalistycznych, laboratoryjnych badań części, które uległy uszkodzeniu, a także z odczytu parametrów samolotu - większość jego wskaźników jest bowiem analogowa. Przy zderzeniu następuje ich zablokowanie, dzięki czemu możemy odczytać wskazania w momencie katastrofy" – wyjaśnił naukowiec.Dodał, że dla uzyskania całościowego obrazu sytuacji konieczna będzie również analiza warunków meteorologicznych w czasie wypadku. Zdaniem Henryka Jafernika, właśnie pogoda może być w tym przypadku kluczowa.
"W takich trudnych warunkach meteorologicznych pilotowanie każdego samolotu tej klasy jest ogromnie utrudnione, szczególnie na etapie podejścia do lądowania i wyrównania. Trudno zapanować nad maszyną, gdy w jej powierzchnię z wielką siłą uderza wiatr i deszcz" – wyjaśnił ekspert.
"Skoro piloci podjęli decyzję o lądowaniu w takich warunkach pogodowych, widocznie sądzili, że uda im się to zrobić. Niestety, nieszczęśliwie doszło do tego, że nie opanowali samolotu. To mogła być przyczyna tego zdarzenia" – ocenił Henryk Jafernik, zastrzegając, iż nie zna szczegółowych okoliczności katastrofy w Chrcynnie.
"Nie widzę tutaj przyczyn technicznych, ale raczej nieszczęśliwy splot przyczyn meteorologicznych i decyzji o lądowaniu w takich warunkach. Być może nie było czasu i możliwości, by np. wykonać manewr odlotu na inne lotnisko, może zdecydował moment, w którym dopadła ich burza" – dodał naukowiec.
Samolot uderzył w hangar w Chrcynnie
"Wielkie podziękowania dla służb ratowniczych za wczorajszą akcję po wypadku w Chrcynnie. W sumie poszkodowanych mamy 13 osób, z których 5 niestety poniosło śmierć. Poszkodowani trafili do szpitali: 4 w Warszawie, 2 w Płońsku, 2 w Ciechanowie. Dwóch pacjentów mamy w stanie ciężkim" - napisał na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski.
Wielkie podziękowania dla służb ratowniczych za wczorajszą akcję po wypadku w Chrcynnie. W sumie poszkodowanych mamy 13 osób, z których 5 niestety poniosło śmierć. Poszkodowani trafili do szpitali: 4 w Warszawie, 2 w Płońsku, 2 w Ciechanowie. Dwóch pacjentów mamy w stanie ciężkim
— Adam Niedzielski (@a_niedzielski) July 18, 2023
Wcześniej służby informowały o ośmiu osobach rannych i kilkunastu poszkodowanych. Wszystkie ranne osoby trafiły do szpitali. Wśród poszkodowanych jest około 6-letni chłopiec, który na terenie lotniska przebywał z mamą.
Monika Nowakowska-Brynda dodała na miejscu wciąż pracują strażacy zabezpieczający miejsce katastrofy. "Pierwszy etap oględzin zakończył się o godz. 3 w nocy. Na miejscu pracowało 60 policjantów oraz strażacy. W sumie na miejscu było w nocy około 200 funkcjonariuszy różnych służb" - powiedział we wtorek rano rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak.
Po wypadku samolotu w Chrcynnie śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrały do szpitali w Warszawie dwóch mężczyzn w wieku ok. 40 lat - poinformowała PAP rzeczniczka LPR w Warszawie Justyna Sochacka.
Śledztwo ws. katastrofy samolotu w Chrcynnie
Szefowa Prokuratury Rejonowej w Pułtusku Jolanta Świdnicka przekazała we wtorek PAP, że zgłoszenie o zdarzeniu otrzymano w poniedziałek o godzinie 19.39. "Na miejsce zdarzenia przybył prokurator" - zaznaczyła prokurator.
"W poniedziałek zostały rozpoczęte oględziny miejsca wypadku. Dwóch prokuratorów z Prokuratury Rejonowej w Pułtusku z udziałem biegłego patomorfologa przeprowadziło oględziny miejsca znalezienia zwłok i oględziny zewnętrzne ciał" - wyjaśniła.
W m. Chrcynno samolot podczas lądowania w wyniku złych war. atmosferycznych uderzył w hangar, w którym schronili się ludzie. W wyniku zdarzenia 5 osób poniosło śmierć, 5 zostało rannych, 4 nie odniosły obrażeń. Dziękuję strażakom, ratownikom med. #LPR za podjęte działania rat.🇵🇱 pic.twitter.com/RYsfFgWMvZ
— Andrzej Bartkowiak (@ABartkowiak_PSP) July 17, 2023
"W wyniku tego wypadku zginęło pięć osób - czterech mężczyzn i jedna kobieta. Wśród ofiar jest pilot samolotu, który uczestniczył w wypadku" - podała. Prokurator dodała przy tym, że ustalono również tożsamość drugiej osoby. "Odnośnie pozostałych trzech należy przeprowadzić jeszcze identyfikacje" - zaznaczyła.
"Oględziny zostaną wznowione we wtorek w godzinach przedpołudniowych. W trakcie oględzin zostanie wydobyty wrak samolotu" - zapowiedziała. Dodała również, że we wtorek w Prokuraturze Rejonowej w Pułtusku zostanie wszczęte śledztwo ws. katastrofy samolotu.
Katastrofa samolotu w Chrcynnie. Zginęło pięć osób
Do wypadku doszło w Chrcynnie w powiecie nowodworskim (Mazowieckie). Jak przekazała Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej PSP, samolot cessna podczas lądowania w złych warunkach atmosferycznych uderzył w hangar, w którym ludzie schronili się przed burzą.
Rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Warszawie Justyna Sochacka powiedziała PAP, że w akcji po wypadku brały udział cztery śmigłowce LPR - z Warszawy, Płocka, Olsztyna i Sokołowa Podlaskiego. Sochacka wyjaśniła, że śmigłowcami do szpitali w Warszawie zabrano dwóch mężczyzn w wieku ok. 40 lat; jednego z urazem klatki piersiowej, drugiego z urazem czaszkowo-mózgowym.
Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej wskazała, że ofiary to m.in. osoby, które schroniły się w hangarze przed złymi warunkami atmosferycznymi. "Wiadomo, że każdy człowiek, który wie o tym, że zbliża się burza będzie szukał schronienia w bezpiecznym miejscu. Niestety, ten hangar się takim nie okazał" - powiedziała.
Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował podczas konferencji prasowej, że "części osób udzielono pomocy na miejscu i oddaliły się od miejsca zdarzenia". "Przed służbami jest kilkanaście godzin pracy. Na miejscu są przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych" - przekazał Marczak.
Pytany o przyczyny wypadku, zaznaczył, że "na ten moment jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić". "Komisja, która pracuje na miejscu również będzie miała kluczowe znaczenie, jeżeli chodzi o wyjaśnienie okoliczności zdarzenia" - zaznaczył. (PAP)
Autorzy: Marta Stańczyk, Bartłomiej Figaj
mmi/