Ciekawostki z planu filmu ,,Wonka". Reżyser stał się fanem czekolady

2023-07-19 17:10 aktualizacja: 2023-07-19, 17:30
Czekolada Wonka. Fot. PAP/EPA CAROLINE BREHMAN
Czekolada Wonka. Fot. PAP/EPA CAROLINE BREHMAN
Paul King, twórca filmu „Wonka”, realizując widowisko o ekscentrycznym właścicielu największej fabryki czekolady na świecie, regularnie podjadał… fragmenty scenografii. Przyznał, że na planie pełno było pysznych czekoladowych frykasów i nie potrafił odmówić sobie ich pałaszowania. W efekcie przytył ponad 20 kg.

Film „Wonka” będzie miał premierę 13 grudnia. To już trzecia kinowa wersja przygód Willy’ego Wonki. Po tym jak wcześniej zagrali go Gene Wilder w obrazie „Willy Wonka i fabryka czekolady”, a następnie Johnny Depp w filmie „Charlie i fabryka czekolady”, główna rola przypadła Timotheemu Chalametowi. "Wonka" jest prequelem opowieści znanej z książki "Charlie i fabryka czekolady" Roalda Dahla.  

Za kamerą poczynaniami Chalameta dyrygował Paul King. W wywiadzie, jakiego udzielił ostatnio magazynowi „People", powiedział on, że na planie zdjęciowym czekolada lała się strumieniami, i to ta prawdziwa. 
„Mieliśmy fantastyczną specjalistkę od czekolady. Robiła niesamowite mikstury, a my je degustowaliśmy. Oczywiście aktorzy są dobrzy w udawaniu, ale one smakowały tak samo dobrze, jak wyglądały. Zbudowaliśmy ogromny zbiornik wypełniony gorącą czekoladą - nie taką parzącą, a taką, w której aktorzy mogli się zanurzyć” – wspomina King. 

Ekipa zjadła bardzo dużo czekolady, nie odmawiał jej sobie również reżyser. „Myślę, że przytyłem około 50 funtów (22,68 kg). Mam nadzieję, że uda mi się je zrzucić przed premierą filmu” – wyjawił King. Praca przy „Wonce” nie zaszkodziła natomiast sylwetce Timothee’ego Chalameta. „To cud, że Timmy wciąż jest tak chudy i przystojny. Próbuję go utuczyć, ale jest to trudne” – przyznał z rozbawieniem reżyser. (PAP Life)

ep/