52-latek z zarzutami zastrzelenia kota sąsiadki i posiadania broni bez zezwolenia

2023-07-24 13:16 aktualizacja: 2023-07-24, 13:31
Aresztowanie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Leszek Szymański
Aresztowanie. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Leszek Szymański
52-letni mężczyzna usłyszał zarzuty zastrzelenia kota sąsiadki, posiadania broni i amunicji bez zezwolenia, a także uprawy w doniczkach konopi - poinformowała w poniedziałek podlaska policja. Grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali 52-latka, który zastrzelił kota. Jak twierdził, obawiał się o swoje zwierzęta. W jego domu mundurowi znaleźli broń i amunicję, na którą nie miał pozwolenia. Jak się okazało, wśród rosnących warzyw w szklarni, mężczyzna uprawiał również dwa krzaki konopi. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Sprawę zastrzelenia kota przez sąsiada zgłosiła do komisariatu w Zabłudowie niedaleko Białegostoku właścicielka kota.

Jak podała policja, 52-letni mężczyzna wyjaśnił, że strzelał do przebiegającego przez jego posesję kota, bo obawiał się o swoje zwierzęta. "Podczas przeszukania domu pod biurkiem, w garderobie funkcjonariusze znaleźli broń gazową i amunicję, na którą mężczyzna nie miał pozwolenia. W szklarni natomiast mundurowi znaleźli dwie doniczki z krzakami konopi" - poinformowano w komunikacie.

Mężczyzna został zatrzymany. Policja informuje, że postawiono mu trzy zarzuty: posiadania broni i amunicji bez zezwolenia, znęcania się nad zwierzęciem poprzez jego uśmiercenie oraz uprawy narkotyków. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.(PAP)

autorka: Sylwia Wieczeryńska

ep/