Lokalna algierska stacja radiowa Soummam powiadomiła, że rany w pożarach odniosło 197 osób. Poprzedniego dnia władze poinformowały o 34 ofiarach śmiertelnych. Miejscowe służby meteorologiczne podały, że temperatura może nieco spaść w najbliższym czasie.
Świadkowie walki z żywiołem opisywali ucieczkę ludności przed ścianą ognia, która gorzała "jak lampa lutownicza", a lokalna telewizja pokazywała zwęglone samochody, spalone sklepy oraz tlące się pola i zarośla - relacjonuje agencja AFP. Ewakuowano tysiące mieszkańców.
Ogień, siejący zniszczenie w lasach i wśród oliwnych gajów na północy Algierii rozprzestrzenił się również na tereny przygraniczne. Dwa przejścia graniczne do sąsiedniej Tunezji zostały czasowo zamknięte - poinformowała agencja Reutera.
W Tunezji pożary zapłonęły w okolicach miasta Tabarka w przygranicznym regionie Dżunduba. Priorytetem służb ochrony cywilnej jest obrona przed ogniem osad i lotniska, poinformował cytowany przez agencję AP rzecznik służb Moez Tria.
sm/