Szef PO: PiS w obawie o przegrane wybory będzie gotowe wykorzystać zagrożenie wojną, żeby zablokować demokratyczne procedury

2023-07-27 19:20 aktualizacja: 2023-07-28, 09:54
Donald Tusk podczas objazdu kraju Fot. PAP/Tomasz Golla
Donald Tusk podczas objazdu kraju Fot. PAP/Tomasz Golla
PiS w obawie o przegrane wybory będzie gotowe wykorzystać kwestie bezpieczeństwa i zagrożenie wojną, żeby zablokować demokratyczne procedury w Polsce - powiedział w czwartek w Ostródzie szef PO Donald Tusk.

Na spotkaniu z mieszkańcami Ostródy, szef PO odniósł się do opublikowanego w czwartek na Twitterze filmu premiera Mateusza Morawieckiego. Szef rządu ocenił w nim, że spotkanie Tuska to "doskonała okazja, by wytłumaczyć i przeprosić za likwidację jednostki wojskowej w Ostródzie".

"(Premier) przebrał się w taki mundurek, żeby udawać żołnierza, taki t-shirt w kolorze khaki, zrobił groźną minę i powiedział, że powinniśmy przeprosić za coś, czego autorem głosującym za pewną ustawą był Jarosław Kaczyński. To jest nie pierwszy raz, kiedy panu Mateuszowi myli się: bardzo chciałby dosolić swojemu byłemu szefowi, a za każdym razem mu wychodzi inaczej i za każdym razem dowala aktualnemu szefowi" - powiedział Tusk.

Przypominał przy tym, że Morawiecki był kiedyś jego doradcą, choć nie był wtedy "szczególnie przydatny i skuteczny". "Ale doczekałem się tego momentu, kiedy jest przydatny i skuteczny, tzn. nie ma dnia, żeby nie walnął kulą w płot. Panie premierze, pan słyszy, wszyscy chcemy więcej pana filmików, to nas też przybliży do tego momentu, kiedy będziemy z satysfakcją patrzyli na wyniki wyborów" - dodał.

Szef PO zarzucił premierowi, że kłamał na temat Ostródy i tego, czyja decyzja doprowadziła do rozwiązania Ośrodka Szkolenia Kierowców w Ostródzie. "Za tym gorliwie głosował Jarosław Kaczyński jeszcze w 2001 r." - dodał.

Do sprawy likwidacji jednostki wojskowej w Ostródzie odniosło się wcześniej na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej. "Jednostkę w Ostródzie rozformowano decyzją MON z 24.12.2010 r. z terminem realizacji do 31.12.2011r. Takie są fakty. Potwierdził to ówczesny szef MON B. Klich" – podkreślono. Do wpisu załączono odpowiedź na interpelację w sprawie planów MON zakładających likwidację 2.OSK (JW 1954) w Ostródzie.

Zarzuty te skomentował również rzecznik rządu Piotr Müller. "Jednostka została zlikwidowana na bazie decyzji z 2010 roku. Decyzją Ministra Obrony Narodowej z dnia 24.12.2010 r. Na tej podstawie 2 Ośrodek Szkolenia Kierowców w Ostródzie został rozformowany. Ostateczny termin wykonania wskazany w tej decyzji to 31.12.2011 r. Premierem był wtedy Donald Tusk, a szefem MON Bogdan Klich" – napisał na Twitterze Müller.

Tusk stwierdził też, że właśnie w Ostródzie, PiS pokazało swoją prawdziwą twarz - jeśli chodzi o obronność i bezpieczeństwo Polski. "To tu, na targach zbrojeniówki pan (Antoni) Macierewicz z panem (Bartłomiejem) Misiewiczem zapłacili kilka milionów złotych za stoisko, które było warto 200 tys. złotych" - przypominał. "To był początek tego wielkiego kłamstwa na temat bezpieczeństwa Polski" - dodał.

Zdaniem lidera PO, w najbliższych tygodniach PiS będzie mówiło nieustannie o bezpieczeństwie i straszyło ewentualnością konfliktu zbrojnego. "Im naprawdę po głowach chodzi taki pomysł, że gdyby się miało okazać - a przecież to już prawie widać - że mogą przegrać wybory, to moim zdaniem będą gotowi nawet wykorzystać kwestie bezpieczeństwa, zagrożenia ze względu na wojnę oraz wydarzenia i działania na Białorusi, żeby zablokować demokratyczne procedury w Polsce" - ocenił Tusk.

Zarzucił też rządzącym, że nie mamy dziś śmigłowców bojowych i innego nowoczesnego uzbrojenia, ponieważ zablokowali oni kontrakty przygotowane przez rząd PO-PSL. "To Macierewicz razem Misiewiczami i tego typu działaczami PiS-u zrobił wszystko, żeby de facto polską armię rozbroić, a nie dozbroić" - dodał.

"Macierewicz ze swoją destrukcyjną działalnością w bezpieczeństwie to był początek. Prawdziwy finał ich nieudolności, braku odpowiedzialności, zachowań korupcyjnych, kłamliwych, to ta słynna rakieta, która spadła, której nie mogli znaleźć, bo w ogóle jej nie szukali, bo Kaczyński uważał, że to im może zaszkodzić. A kiedy się wydało, kiedy przypadkowa osoba znalazła rosyjską rakietę, to jedyny pomysł jaki miał pan minister Błaszczak, to oskarżyć Bogu ducha winnych generałów, ludzi w prawdziwych mundurach, nie przebranych w zielonkawe t-shirty i kostiumiki, a'la Błaszczak czy Morawiecki" - powiedział Tusk.

Lider PO ocenił, że rządzący w najważniejszych sprawach dla Polski kłamią w sposób bezwstydny, zaś to kłamstwo ma "zamazać rzeczy niezwykle groźne dla wszystkich Polaków i bezpieczeństwa naszej ojczyzny: ich dramatyczną niekompetencję, korupcję i gotowość do każdego łajdactwa i kłamstwa, byle by przykryć te brudne sprawki". (PAP)

autorki: Aleksandra Rebelińska, Joanna Wojciechowska