Dezynsekcja w budynku i śmierć 1,5-miesięcznej dziewczynki. Nowe informacje ze śledztwa

2023-07-28 12:03 aktualizacja: 2023-07-29, 09:37
Karetka pogotowia Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Karetka pogotowia Fot. PAP/Darek Delmanowicz
W toku prowadzonego śledztwa nie udało się na razie ustalić przyczyny zgonu 1,5-miesiecznej dziewczynki z Lubina (Dolnośląskie). Prokuratura bada m.in. wątek związany z prowadzoną w budynku, niedługo przed śmiercią dziecka, dezynsekcją.

Niemowlę, 1,5-miesięczna dziewczynka, zmarło w środę, 19 lipca, w jednym z mieszkań w Lubinie. Matka dziecka wezwała pogotowie wcześnie rano, po tym jak zobaczył, że niemowlę nie daje oznak życia.

W toku prokuratorskiego śledztwa nie udało się jeszcze ustalić przyczyny zgonu dziecka.

"Została przeprowadzona sekcja zwłok; wstępnie nie stwierdzono na ciele dziecka żądnych zmian urazowych, ani chorobowych. Dziecko było zdrowe" – powiedziała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Lidia Tkaczyszyn.

Dodała, że z ustaleń śledztwa wynika, że dziecko było pod dobrą opieką. Kobieta ma też dwójkę starszych dzieci.

W śledztwie pojawił się wątek dezynsekcji przeprowadzonej w budynku, w którym mieszka rodzina zmarłej dziewczynki.

"Dezynsekcję przeprowadzono krótko przez zgonem dziecka. Prokuratura bada szczegółowo ten wątek. Obecnie jednak nie ma potwierdzenia, że jest związek pomiędzy substancją użytą podczas dezynsekcji, a zgonem dziecka" – powiedziała prok. Tkaczyszyn.

Dodała, że zostały zlecone dodatkowe badania, w tym badania toksykologiczne zmarłego dziecka. Na podstawie tych badań biegli z zakresu medycyny sądowej mają określić przyczynę zgonu.

Postepowanie prokuratorskie toczy się w sprawie; nikomu nie postawiono zarzutów.(PAP)

autor: Piotr Doczekalski

mar/