Kolasa z PFR: zmierzamy w kierunku rekordowej nadwyżki w obrotach handlu zagranicznego na koniec roku

2023-07-29 08:27 aktualizacja: 2023-07-29, 08:32
Magazyn, towary, handel zagraniczny, Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Magazyn, towary, handel zagraniczny, Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Ujemna dynamika eksportu utrzyma się jedynie przez kilka miesięcy, na koniec roku możemy mieć rekordowo wysoką nadwyżkę w obrotach handlu zagranicznego - przewiduje ekonomista Polskiego Funduszu Rozwoju Michał Kolasa.

„Maj 2023 r. był pierwszym miesiącem od maja 2020 r., w którym odnotowano ujemną dynamikę roczną eksportu towarowego Polski. Eksport w piątym miesiącu roku wyniósł 28 614 mln euro i był o 2,6 proc. mniejszy niż w analogicznym miesiącu rok temu. W ujęciu narastającym eksport towarowy Polski po maju był o 5,8 proc. większy niż w okresie styczeń-maj 2022 r.” – podał Polski Fundusz Rozwoju w swojej comiesięcznej publikacji na temat polskiego handlu zagranicznego.

Jak powiedział PAP ekonomista PFR Michał Kolasa, spadek między wynikami maja 2023 r. a maja 2022 r. wyniósł nieco ponad 760 mln euro, a największe spadki odnotowano w pozycjach związanych z surowcami.

„To oczywiście związane jest ze znacznie niższymi cenami surowców energetycznych w bieżącym roku. W maju 2023 r. średnia cena ropy Brent była o 32,1 proc. rdr. niższa, ceny gazu w Europie były o 64,8 proc. rdr. niższe, a węgiel w terminalu węglowym w Rotterdamie był o 62,7 proc. rdr. tańszy. Z kolei ceny hurtowe energii elektrycznej w Polsce w maju 2023 r. były o 25,7 proc. niższe niż w maju rok temu” – powiedział Michał Kolasa.

Jego zdaniem jednak nie należy się obawiać, że ujemna dynamika eksportu doprowadzi do powrotu do deficytów w wymianie handlowej z zagranicą. Przede wszystkim dlatego, że powinna utrzymywać się jedynie przez kilka miesięcy.

„Wydaje mi się, że w perspektywie kolejnych trzech miesięcy (tj. czerwca, lipca i sierpnia) – kiedy w zeszłym roku ceny surowców osiągały szczytowe wartości – dynamika eksportu poniżej zera nie będzie niczym niespodziewanym. Po tym okresie spodziewam się powrotu dodatniej dynamiki eksportu” – dodał ekonomista PFR.

Poza tym mimo spadku eksportu w maju saldo obrotów towarowych Polski pozostało na dodatnim, znacznie wyższym niż w poprzednich latach, poziomie. Jak wskazał PFR w swoim raporcie, nadwyżka w obrotach towarowych wyniosła w maju 1,25 mld euro i była na najwyższym poziomie od co najmniej 2004 r. W ujęciu narastającym, w okresie styczeń-maj br., nadwyżka wyniosła prawie 5,24 mld euro i była rekordowo wysoka.

Jeszcze lepsze wyniki, jak wynika z danych PFR, notuje Polska pod względem handlu usługami. Eksport usług z Polski w maju 2023 r. wyniósł ponad 8,35 mld euro i był o 8,5 proc. większy niż w maju 2022 r. Od początku roku do końca maja eksport usług wzrósł o 15,8 proc. w stosunku analogicznego okresu roku ubiegłego. W efekcie, w ocenie PFR, nadwyżka w usługach jest rekordowo wysoka – po pięciu miesiącach wyniosła 15,6 mld euro i była na najwyższym poziomie od co najmniej 2004 r.

Poprzednie lata pokazują, że to handel usługowy napędza nadwyżkę w handlu zagranicznym. A obecnie – dzięki znacznie niższej dynamice importu towarów niż eksportu – jesteśmy świadkami rekordowo wysokiej nadwyżki w obrotach towarowych, która z każdym miesiącem 2023 r. rosła” – powiedział Michał Kolasa. „Wydaje mi się więc, że zmierzamy raczej w kierunku rekordowo wysokiej nadwyżce w obrotach handlu zagranicznego na koniec roku” – dodał. (PAP)

autor: Marek Siudaj

TEMATY: