Pożar strawił blisko 30 tys. hektarów pustynnych zarośli, głownie jałowca i jukki, dym dotarł nad Las Vegas.
Wysuszona roślinność działa jak gotowa do zapłonu rozpałka, a warunki pogodowe tylko sprzyjają pożarom z wysokimi płomieniami, które następnie obejmują szerokie połacie terenu - przekazały służby ratunkowe. Ogniem nie są zagrożone tereny zamieszkane.
Inny pożar w Kalifornii, w pobliżu miejscowości Aguanga w hrabstwie Riverside na południu stanu, wymusił w sobotę ewakuację ponad 1300 okolicznych mieszkańców. Ogień jest nadal nieopanowany, jeden strażak został ranny w akcji gaśniczej.
W poniedziałek gwałtowne wiatry i duże ryzyko burz z piorunami będą nadal podwyższać ryzyko nowych pożarów - przekazały władze Kalifornii. (PAP)
pp/