Podczas konferencji prasowej szef MS poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy orzeczenie o umorzeniu sprawy ataku na kierowcę furgonetki Fundacji Pro-Prawo do Życia.
Jego zdaniem w tej sprawie mieliśmy do czynienia z przestępstwem.
"Okazuje się jednak, że zdaniem sędziów (...) tego rodzaju bandyckie zachowania w biały dzień w centrum Warszawy, wobec osoby z poglądami której sprawca, jak i najwyraźniej sędziowie się nie zgadzali, może być bez konsekwencji realizowane i akt bandycki może być w ten sposób właśnie finalizowany. Tego rodzaju rozstrzygnięcie sądu I instancji jak i sądu II instancji, to nie jest stosowanie przez sądy prawa. To jest stosowanie poglądów politycznych czy partyjnych zamiast prawa. To nie jest rozstrzygnięcie, które jest aktem sprawiedliwości, to jest akt bezprawia w ich wykonaniu" - powiedział Ziobro.
W jego ocenie sędziowie, którzy orzekali w sprawie ataku na działacza "dopuszczają się jawnego rażącego nadużycia usprawiedliwiając bezprawie, usprawiedliwiając jaskrawe łamanie prawa i przestępcze działanie sprawcy". "A to tylko dlatego, że motywacja kierowcy ciężarówki im nie odpowiada. Nie podzielają tych wartości" - dodał.
Zdaniem ministra sprawiedliwości "ten wyrok to skandal, te wyroki to skandal". "To pokazanie niestety pewnego szerszego trendu i zjawiska, które ma miejsce w polskim sądownictwie. To zjawisko jest upolitycznieniem, upartyjnieniem części sędziów, którzy zapominają o tym, że ich obowiązkiem jest być pokornym sługą prawa, ustawy, stosować to prawo, zamiast tego łamią ustawy, łamią prawo i stosują własne przekonania polityczne" - mówił Ziobro.
Według niego "te rozstrzygnięcia obnażają patologię polskiego sądownictwa, która wymaga zdecydowanej reakcji, zdecydowanego wyleczenia". "Dlatego kontynuacja prawdziwej reformy sądownictwa, która doprowadzi do wyeliminowania z sądownictwa ludzi, którzy zamiast prawo, stosują politykę, uprawiają politykę, którzy tak naprawdę odnaleźliby się znakomicie w sądownictwie w latach 50. czy 60. Wtedy można powiedzieć, że był czas takich ludzi. Ta reforma musi być dokończona" - podkreślił Ziobro.
Do ataku na kierowcę ciężarówki Fundacji Pro-Prawo do Życia doszło 26 stycznia 2022 r. na warszawskim Wilanowie. Na udostępnionym w sieci nagraniu z tego zdarzenia widać mężczyznę rzucającego twardym przedmiotem w drzwi ciężarówki, która stała na jezdni w oczekiwaniu na zielone światło. Po chwili napastnik otworzył drzwi furgonetki, szarpał kierowcę i próbował wyrwać mu z ręki telefon komórkowy. Sprawca uderzył też aktywistę drzwiami pojazdu.
Sprawa trafiła do prokuratury, która wniosła przeciwko mężczyźnie akt oskarżenia. Według prokuratury, Piotr Sz. "stosując przemoc poprzez szarpanie za rękę, szyję oraz głowę, zmuszał do zaprzestania prowadzenia kampanii informacyjnej". W kwietniu br. Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył postępowanie w tej sprawie, argumentując tę decyzję znikomą szkodliwością społeczną. Prokuratura złożyła zażalenie na to rozstrzygnięcie. Jak przekazał Ziobro, 28 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał orzeczenie o umorzeniu sprawy.
autor: Mateusz Mikowski, Katarzyna Krzykowska
mar/