Hennig-Kloska w Polsat News zapewniała, że Polska 2050 do końca będzie walczyć o koalicję z Polskim Stronnictwem Ludowym. Jej zdaniem są jeszcze szanse na wspólny start w wyborach PSL i Polski 2050 jako Trzeciej Drogi, ale wszystko zależy od toczących się rozmów. W jej ocenie kwestia koalicji wyjaśni się do piątku.
Wiceszefowa Polski 2050 podkreśliła jednocześnie, że w tych warunkach formacja podjęła przygotowania do własnego startu, w tym badania opinii, z których wynika, że ma 10 proc. poparcia.
Polityk mówiła też, że przy takim poparciu społecznym również w ramach Trzeciej Drogi Polska 2050 nie pójdzie z "obcej" listy. "Musi być koalicyjny komitet wyborczy w naszej koalicji. Nie wystartuje z list PSL, tym bardziej że jesteśmy ugrupowaniem o wyższym poparciu społecznym.
Pod koniec kwietnia obie partie podpisały porozumienie o wspólnym starcie w wyborach jako Trzecia Droga.
Hennig-Kloska zaznaczyła, że Trzecią Drogę poróżniła sprawa dołączenia do koalicji Agrounii. "PSL zwrócił się do nas z takim wnioskiem. My takiej możliwości na tym etapie nie widzimy" - powiedziała.
Wiceszefowa Polski 2050 zauważyła, że pomysłów na rozszerzenie Trzeciej Drogi pojawia się więcej, wśród nich jest Porozumienie. "Porozumienie również nie będzie częścią Trzeciej Drogi jako ugrupowanie. Natomiast my z góry powiedzieliśmy, że o poszczególnych osobach możemy rozmawiać" - dodała.
Przyznała, że pojawia się też nazwisko Artura Dziambora z Wolnościowców. "O ile szanuje pana posła, to jak spojrzymy na kalendarz jego wartości, on jest naprawdę mocno odmienny od naszego" - wskazała.
Poseł Dziambor o sprawę swojego startu w wyborach był pytany w środę rano w Polskim Radiu 24. "Nie wykluczam startu z listy PSL, tak samo nie wykluczam innego startu, Rzeczywiście mogę wykluczyć start z Konfederacji" - powiedział. Zaznaczył, że nie ma jednak konkretnej propozycji startu z ludowcami. Zwrócił też uwagę przekaz polityków Trzeciej Drogi jest sprzeczny, bo od współpracy z nim odżegnują się politycy Polski 2050.(PAP)
Autorka: Agnieszka Ziemska
pp/