We wtorkowy wieczór czasu miejscowego członkowie WGA otrzymali informację, która daje nadzieję na zakończenie trwającego od 2 maja strajku. „Organizacja AMPTP poprzez Carol Lombardini skontaktowała się dziś z WGA i poprosiła o spotkanie w piątek w celu dalszych negocjacji. Po spotkaniu skontaktujemy się z wami i przekażemy dalsze informacje. Jak ostrzegaliśmy wcześniej, uważajcie na wszelkie plotki. Zawsze, gdy pojawiają się ważne wiadomości na temat strajku, usłyszycie je bezpośrednio tylko od nas” – czytamy w rozesłanym komunikacie Gildii Amerykańskich Scenarzystów, cytowanej przez portal „Deadline”. To właśnie ten serwis informował wcześniej o możliwym powrocie do rozmów wraz ze zbliżającym się setnym dniem strajku.
Powołując się na swoje źródła, portal „Deadline” przekonuje, że zakulisowe dyskusje pomiędzy WGA i AMPTP toczą się za pośrednictwem prawników. Na razie miały one doprowadzić do bezpośredniego spotkania obydwu zwaśnionych stron. W jego trakcie mogą zapaść decyzje, które pozwolą na zakończenie strajku. Nie oznacza to, że tak się stanie. Wiadomość o spotkaniu to póki co jedynie pierwszy od miesięcy znak, że podjęte zostały kroki mające na celu znalezienie satysfakcjonujących obie strony rozwiązań.
Nawet jeśli uda się osiągnąć porozumienie z WGA, to nie zakończy ono trwającego w Hollywood kryzysu. Oprócz scenarzystów strajkują też bowiem aktorzy. Sprawia to, że wiele osób związanych z przemysłem filmowym traci xródło zarobkowania. Pomocnym dla takich osób jest m.in. założony przez Annette Bening fundusz The Entertainment Community Fund, któremu od rozpoczęcia strajków udało się już zebrać ponad 6 milionów dolarów. W gronie ofiarodawców znaleźli się m.in. J.J. Abrams, Steven Spielberg czy Michelle Pfeiffer. Milion dolarów na fundusz przekazał niedawno Seth MacFarlane.
sm/