Jak poinformowała PAP mł. chor. SG Emilia Sidor z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, do tego nietypowego zdarzenia doszło w środę na kolejowym przejściu granicznym w Przemyślu. Strażnicy graniczni zauważyli kobietę stojącą na peronie przy ogrodzeniu, w miejscu, skąd miał odjeżdżać pociąg z Przemyśla do Odessy.
"Mundurowi ustalili, że 56–letnia cudzoziemka miała przy sobie tylko dowód osobisty i świadomie nie poddała się kontroli granicznej. Jak się okazało, Holenderka chciała dostać się na Ukrainę, a stamtąd do Chin. Jednak nie wzięła pod uwagę, że Straż Graniczna nie tylko kontroluje osoby znajdujące się w pawilonie odpraw, ale również obserwuje i zabezpiecza teren, z którego odjeżdżają pociągi na Ukrainę" – zaznaczyła mł. chor. SG Sidor.
Dodała, że cudzoziemka omijając budynek odpraw usiłowała nielegalnie przekroczyć granicę.
"Za swój czyn została ukarana mandatem i zawrócona do Przemyśla" – wskazała funkcjonariuszka.(PAP)
Autorka: Agnieszka Pipała
ep/