Nietypowa tradycja w Berchules rozpoczęła się od awarii prądu w miasteczku podczas sylwestra w 1993 r. Elektryczne zegary nie wybiły północy, a Nowy Rok przywitano w ciemności i ciszy.
Lokalna społeczność zarzuciła dostawcom prądu "kradzież sylwestra" i podjęła decyzję o przełożeniu tego święta na pierwszy weekend sierpnia.
Od tamtej pory Berchules zawsze świętuje sylwestra i Nowy Rok w środku lata "na wszelki wypadek" - przypominają władze miasteczka.
Zabawa rozpoczęła się tam już w piątek imprezą dla dzieci na głównym placu Berchules i koncertem muzyki poprockowej. Na sobotę władze miasteczka zaplanowały liczne parady uliczne, w tym paradę z osłem przy dźwiękach muzyki orkiestry dętej. Wieczorem przybyli Trzej Królowie, którzy rozdali uczestnikom zabawy tradycyjnie przygotowywane na Boże Narodzenie ciasteczka, tzw. polvorones, cukierki i winogrona.
W świątecznym programie przewidziano także konkursy bożonarodzeniowych szopek, stragany z nugatami, degustacje tradycyjnej hiszpańskiej szynki serrano i śpiewanie kolęd.
O północy z soboty na niedzielę, przy biciu dzwonów tysiące uczestników przywitało Nowy Rok 2023 jedząc na szczęście - zgodnie z tradycją - 12 winogron, a strażacy z ratuszowej wieży rozrzucili sztuczny śnieg.
Burmistrz Berchules Ismael Padilla zachęcał mieszkańców i turystów do zabawy i celebrowania "sierpniowego sylwestra w niezapomnianej, radosnej atmosferze". Na zabawę przybywa zwykle ponad 10 tys. osób.
Z Saragossy Grażyna Opińska (PAP)
opi/ adj/