![Uczestnicy festiwalu World Scout Jamboree. Fot. PAP/EPA/YONHAP](/sites/default/files/styles/main_image/public/202308/pap_20230801_037_0.jpg?itok=bVi0MwTQ)
Meteorolodzy zakładają, że tajfun uderzy w czwartek. Spodziewane są wichry wiejące z prędkością sięgającą nawet 150 km. na godzinę.
Wywiezienie z obozowiska ponad 30 tys. osób zajmie około sześciu godzin, a ewakuacja zacznie się we wtorek rano - powiadomiła agencja AP. Władze intensywnie szukają miejsc w hotelach, szkołach i gmachach rządowych w stolicy i jej okolicach.
Tajfun nie jest pierwszym problemem, z jakim z powodu pogody zmagali się organizatorzy zlotu. Obozowisko zostało przygotowane na terenie wydartym morzu, płaskim i pozbawionym drzew. Ulewy podtopiły jego część, a upały przekraczające 35 stopni Celsjusza powodowały udary cieplne. Pomoc medyczna była niezbędna dla nawet kilkuset osób dziennie. W rezultacie w piątek z obozowiska wycofali się skauci brytyjscy, których przeniesiono do hoteli, a w sobotę również skauci amerykańscy, którzy trafili do pobliskiej bazy armii USA.
Wolontariusz z Ameryki Południowej powiedział dziennikowi "Korea Times", że jeszcze nie zdarzyło mu się widzieć na obozach tak częstych przypadków złego samopoczucia i wyjawił, że uczestnikom zalecono powstrzymanie się od umieszczania w mediach społecznościowych negatywnych komentarzy.
Jamboree to międzynarodowy zlot skautowy organizowany przez Światową Organizacja Ruchu Skautowego, który odbywa się co cztery lata. W wydarzeniu uczestniczą harcerze w wieku 14–17 lat. Tegoroczna edycja rozpoczęła się w ubiegłą środę i miała trwać do 12 sierpnia. W wydarzeniu uczestniczyła również delegacja 535 harcerek i harcerzy z Polski, która ma być gospodarzem kolejnego zlotu.(PAP)
kgr/