Kontrola antydopingowa podczas mistrzostw świata w Orlando we wrześniu wykazała u Helgemo ślady leku hormonalnego klomifenu oraz syntetycznego testosteronu.
Poza dyskwalifikacją międzynarodowa federacja brydża WBF odebrała Norwegowi wszystkie tytuły, które zdobył w ubiegłym roku m.in. mistrzostwo świata w kategorii Open.
Sekretarz generalny norweskiej federacji brydża Allan Livegard powiedział, że norweskie środowisko tego sportu jest zdumione ponieważ preparaty wykryte u Helgemo nie dają efektów wydolnościowych ani innych pomagających w grze.
„Znajdują się jednak na liście światowej agencji antydopingongowej WADA, a WBF stara się aby brydż stał się dyscypliną olimpijską, więc musi dostosować się do regulaminu tej agencji” - wyjaśnił Livegard na łamach dziennika „Verdens Gang”, w którym przez wiele lat Helgemo był redaktorem brydżowym.
„W Norwegii jesteśmy bardzo zaskoczeni tą dyskwalifikacją i naprawdę nie sądzimy, aby syntetyczny testosteron, czy lek stosowany w leczeniu m.in. niepłodności u kobiet, ułatwił zdobycie tytułu mistrza świata” - dodał.
Zbigniew Kuczyński (PAP)
kucz/ co/