Sonik był pewny pierwszego miejsce w Pucharze Świata FIM już na początku września, gdy zajął drugie miejsce w chilijskim Rajdzie Atacama.
Po zwycięstwie w Rajdzie Maroka, który dla quadowców był ostatnia rundą PŚ w sezonie, kierowca Orlen Teamu nie krył zadowolenia.
"Ostatni etap był prawdziwym labiryntem. Gubił się praktycznie każdy. Dlatego nie chciałem ryzykować, jechałem swoim tempem i kontrolowałem sytuację na trasie. Bezpiecznie dojechałem do mety i świętuję zwycięstwo w Rajdzie Maroka oraz Pucharze Świata. To był dobry sezon. Teraz czas na Dakar" – powiedział Sonik.
W kategorii samochodów ósme miejsce w Maroku zajął Adam Małysz, razem z Francuzem Xavierem Panserim. Na trzynastej pozycji uplasowali się Marek Dąbrowski i Jacek Czachor. Debiutujący na pustyni jako kierowca Jakub Przygoński był ostatecznie siedemnasty.
Na Saharze najlepszy okazał się Katarczyk Nasser Al-Attiyah, który wygrywając piąte zawody w tym sezonie umocnił się na pozycji lidera w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata FIA. (PAP)
bia/ co/