Pod koniec lutego prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Morawiecki na konwencji partii zapowiedzieli nowe propozycje programowe - tzw. "nową piątkę PiS". Wśród nich znalazły się: wprowadzenie 500 plus od pierwszego dziecka, brak podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia, obniżenie PIT do 17 proc. i podwyższenie kosztów uzyskania przychodu , "trzynastka" dla emerytów, przywrócenie zredukowanych połączeń autobusowych przede wszystkim w małych miastach i na wsiach.
We wtorek natomiast premier i ministrowie odpowiedzialni za realizację poszczególnych projektów przedstawili "mapę drogową", czyli sposób i czas realizacji poszczególnych propozycji. Na konferencji obecni byli też przedstawiciele grup społecznych, których dotyczyć mają te propozycje.
Szczegółowe daty realizacji projektów z nowej "piątki PiS" pojawiły się w multimedialnej prezentacji przedstawionej na konferencji. Wszystkie projekty mają zostać ogłoszone w marcu.
Projekt ws. świadczenia "500 plus" także na pierwsze dziecko jeszcze w marcu ma trafić do konsultacji społecznych, w połowie kwietnia ma zostać przyjęty przez rząd, a pod koniec kwietnia ma trafić do parlamentu, wejście w życie zaplanowane jest na 1 lipca.
Projekt dotyczący "trzynastki" dla emerytów w marcu ma trafić do konsultacji społecznych, do końca marca ma zostać przyjęty przez rząd, na początku kwietnia ma trafić do parlamentu, a wejście w życie zaplanowane jest na 1 maja.
Projekty zniesienia podatku PIT dla pracowników do 26. roku życia oraz 17 proc. PIT i podwyższenie kosztów uzyskania przychodów mają być ogłoszone pod koniec marca. W maju mają zostać przyjęte przez rząd i skierowane do prac parlamentarnych. Do połowy czerwca przewidywane jest podpisanie zmian przez prezydenta, by od 1 października nowe przepisy weszły w życie.
Cały pakiet propozycji z "nowej piątki PiS" będzie kosztował około 40 mld zł
Natomiast projekt dotyczący przywrócenia połączeń komunikacyjnych ma zostać ogłoszony w marcu, na początku kwietnia ma go przyjąć rząd, do połowy kwietnia będą trwać mają prace parlamentarne, a wejście w życie zaplanowane jest na przełom kwietnia i maja.
Na wtorkowej konferencji premier mówił, że ta "nowa piątka PiS" to jest "pewna ciągłość, pewna strategia, pewna logika życia zawodowego, życia rodzinnego", a składające się na nie propozycje PiS odpowiadają na potrzeby Polaków na różnych etapach ich życia.
Szef rządu zapowiedział, że propozycje z "nowej piątki PiS" - których cały pakiet będzie kosztował około 40 mld zł - zostaną zrealizowane ze środków pochodzących z dodatkowych dochodów z podatku VAT i CIT i z redukcji szarej strefy.
"Jestem przekonany, że osiągniemy ten cel i że te środki pojawią się w budżecie roku 2020, 2021, bo wiemy jak zrealizować, wiemy jak walczyć z mafiami VAT-owskimi. I wiemy gdzie są zakopane te pieniądze. Nasi poprzednicy mówili, że są nie do wydobycia, a także przymykali oko na te rozliczne patologie, które tam występowały" - powiedział Morawiecki.
Premier mówił, że planowane są też kolejne uszczelnienia podatku CIT, które - jak szacował - mają wynieść kilka miliardów złotych. "To jest nasza walka z międzynarodowymi korporacjami o płacenie przez nie podatków w Europie. To jest jeden z obszarów, gdzie zgadzamy się bardzo mocno z naszymi przyjaciółmi z zachodniej Europy, zwłaszcza z dużych państw, że wielkie korporacje powinny płacić podatki w miejscu, gdzie prowadzą biznes" - mówił Morawiecki. Zapowiedział, że pieniądze będą pochodzić także z uszczelnienia Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, wdrożenia e-składki, czy elektronicznych zwolnień.
Szef rządu przyznał, że wdrożenie nowych propozycji programowych może doprowadzić do zwiększenia deficytu budżetowego w porównaniu do 2018 r., jednak - jak zapewnił - rząd utrzyma budżet w granicach wymogów UE.
Morawiecki podkreślał, że celem każdego dobrego rządu jest dbanie o "zwykłego człowieka, rodzinę, szansę życiową i perspektywy". "To jest również nasz cel i ja chcę być premierem wszystkich Polaków, premierem, który dba o Polaków w każdej wsi, w każdym miasteczku, w każdym mieście, o zwykłych obywateli naszego kraju - o ich perspektywy, o ich szanse życiowe" - powiedział premier nazywając nowe propozycje programowe PiS "skokiem w nowoczesność".
Szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska powiedziała, że projekt dotyczący świadczenia "Emerytura plus", czyli "trzynastki" dla emerytów i rencistów w wysokości 1100 zł brutto, jest już gotowy i zostanie zaprezentowany w marcu. Wyliczała, że w 2016 r. emeryci i renciści dostali jednorazowe dodatki; w 2017 r. był skokowy wzrost minimalnej emerytury o 13 proc. do kwoty tysiąca złotych, zaś w 2019 r. jest waloryzacja z gwarantowaną kwotą 70 zł. Minister mówiła, że na spotkaniach z nią emeryci i renciści podkreślają, że ich świadczenia są ciągle niewysokie i "te jednorazowe dodatki, dodatkowe świadczenia" są dla nich "jak manna z nieba+".
Po wtorkowej konferencji premier wręczył podpisane symboliczne "mapy drogowe" realizacji "piątki PiS" obecnym w KPRM przedstawicielom grup społecznych
Szefowa MRPiPS poinformowała, że do połowy marca będzie gotowy projekt dotyczący świadczenia "500 plus" także na pierwsze dziecko, a jego koszt wyniesie około 10 mld zł. Dodała, że wnioski o świadczenie będzie można składać od 1 lipca i zapewniła, że dodatkowe środki na sfinansowanie programu są zagwarantowane w budżecie państwa. Rafalska podkreślała wagę współpracy z samorządami w obsłudze "500 plus", która - jak mówiła minister "jest kluczowa, żeby obsługa programu +Rodzina 500 plus+ była sprawna, a środki szybko trafiły do rodzin".
Z kolei wiceminister finansów Leszek Skiba mówił o propozycjach podatkowych przewidujących brak podatku PIT dla pracujących do 26. roku życia, a także obniżenie stawki PIT z 18 proc. do 17 proc., czyli o 1 pkt procentowy oraz podwyższenie kosztów uzyskania przychodu.
"Osoby do 26. roku życia będą mogły skorzystać z tzw. PIT-u zero, rozwiązania, które zakłada, że nie będzie płaconego podatku i będzie to możliwość rozpoczęcia swojej kariery zawodowej w taki sposób, żeby nie było wrażenia, że mamy do czynienia od razu na starcie z tzw. złym fiskusem, z którym trzeba dzielić się pieniędzmi" - powiedział Skiba.
Jak mówił, będzie możliwość skorzystania z tych rozwiązań "w ramach swojego rozliczenia podatkowego, które odbędzie się po zakończeniu roku, aby już zobaczyć rzeczywiście realny efekt tych wszystkich działań". "W kolejnych latach jest to istotna zmiana, która pozwoli na to żeby po prostu móc mieć więcej pieniędzy w swoich kieszeniach" - dodał Skiba zapowiadając, że w kwietniu będzie okazja, by porozmawiać o tych projektach.
Z kolei minister infrastruktury Andrzej Adamczyk odnosząc się do projektu przywrócenia połączeń komunikacyjnych, podkreślił, że rząd ma obowiązek likwidować wykluczenie komunikacyjne w wielu gminach i powiatach. Wskazał, są tu dwa filary: fundusz dróg samorządowych oraz przywrócenie połączeń komunikacyjnych tam, gdzie zostały one zlikwidowane na skutek braku rentowności przewoźników.
Adamczyk poinformował, że 27 lutego projekt ws. przywrócenia połączeń komunikacyjnych został skierowany do wpisu do prac legislacyjnych rządu i za kilka dni ten projekt ten zostanie ogłoszony. Według planów nowe przepisy miałyby wejść w życie na przełomie kwietnia i maja. "Jestem przekonany, że damy radę. Że samorządy odpowiedzą na naszą propozycję, którą kierujemy szczególnie do małych miejscowości, którą kierujemy do powiatów" - podkreślił minister infrastruktury.
Po wtorkowej konferencji premier wręczył podpisane symboliczne "mapy drogowe" realizacji "piątki PiS" obecnym w KPRM przedstawicielom grup społecznych, których propozycje dotyczą. (PAP)
autor: Mateusz Roszak, Magdalena Jarco
mro/ maja/ mok/