Polski pawilon na Expo przez pół roku odwiedziło ponad 1,5 miliona osób

2015-10-31 11:52 aktualizacja: 2018-09-27, 06:56
Ponad 1,5 miliona osób zwiedziło polski pawilon na światowej wystawie Expo w Mediolanie, kończącej się po pół roku w sobotę. Odbyły się tam dziesiątki imprez i prezentacji regionów i ich atrakcji turystycznych oraz tradycji kulinarnych.

Pawilon naszego kraju był czwarty pod względem wielkości wśród 54 prezentacji narodowych obecnych na gigantycznej imprezie poświęconej żywności i rolnictwu, którą odwiedziło łącznie 21 milionów osób, w tym około 7 milionów cudzoziemców.

Polscy organizatorzy, podobnie jak gospodarze i przedstawiciele innych krajów obecnych w Mediolanie, nie spodziewali się tak ogromnego napływu gości. Polacy oczekiwali około 800 tysięcy osób, tymczasem przybyło ich prawie dwa razy więcej. Oblężone były niemal wszystkie pawilony; w kilku liczba zwiedzających przekroczyła 5-6 milionów.

Także przed polską prezentacją ustawiały się tłumy w oczekiwaniu na wejście.

Położony przy głównej alei terenów wystawowych pawilon wyróżniał się ażurową strukturą przypominającą wieżę z drewnianych skrzynek na jabłka. Za koncepcję artystyczną odpowiadała warszawska pracownia 2pm.

Zwiedzających częstowano jabłkami

Jabłko było główną wizytówką Polski, przedstawionej jako jego wielkie europejskie zagłębie. Zwiedzającym rozdano kilka ton tych owoców, częstowano też jabłkowym sokiem i cydrem.

Nasz kraj reklamowała też malina.

Twarzami promocji byli ceniona we Włoszech jako świetna aktorka Kasia Smutniak i Zbigniew Boniek, nadal znakomicie pamiętany jako legendarny piłkarz.

Tłumy przychodziły do polskiej restauracji, gdzie serwowano między innymi żurek, pierogi, śledzie i szarlotkę. W dużym sklepie obok można było kupić dziesiątki polskich specjałów, od wędlin po popularne słodycze, alkohole, ale również porcelanę. Dużą popularnością wśród cudzoziemców cieszyła się biżuteria z bursztynu.

W salach na dwóch piętrach organizowano pokazy wideo, wystawy, koncerty chopinowskie.

Odbył się przegląd najnowszego polskiego kina, w trakcie którego zaprezentowano między innymi nagrodzoną Oscarem "Idę" Pawła Pawlikowskiego. Przygotowana została animacja przedstawiająca historię Polski. Były słynne plakaty Rafała Olbińskiego.

Czekoladowa makieta miasteczka

Latem można było podziwiać wykonaną z pół tony czekolady makietę miasteczka z kolejką torową.

Jesienią największą atrakcją Festiwalu Czekolady była wyrzeźbiona z niej figurka warszawskiej Syrenki. Została potem podzielona na małe kawałki, którymi poczęstowano ponad 4 tysiące gości.

Gdy prezentowało się województwo kujawsko-pomorskie, powstała gigantyczna mozaika z portretem Mikołaja Kopernika i układem heliocentrycznym, wykonana z 15 tysięcy toruńskich pierników. Zorganizowano kursy ich wypieku.

W ogromnym upale turyści znajdowali wytchnienie przy modelu tężni z prawdziwą solanką.

Życie tętniło również przed pawilonem, gdzie w najróżniejszy sposób prezentowały się kolejne polskie regiony.

Podczas promocji województwa pomorskiego urządzono małą plażę z leżakami na kilku tonach piasku przywiezionego z Sopotu. Rozbrzmiewała muzyka klubowa, odbywały się pokazy mody i kulinarne, występy zespołów folklorystycznych.

Dzieci częstowano watą cukrową.

Bardzo dynamiczna była promocja turystyki, wywołująca szczególne zainteresowanie Włochów.

Ogród na dachu zachwycił zwiedzających

Ale największa atrakcja czekała na wszystkich na samej górze: to magiczny, otoczony lustrami ogród na dachu, który większość zwiedzających uznała za najmocniejszy punkt polskiej wizytówki na Expo. Na portalach społecznościowych i w mediach opublikowano setki zdjęć właśnie z tego sugestywnego miejsca, opisywanego entuzjastycznie przez włoską prasę jako prawdziwy Eden.

Pełen jabłoni, krzewów, kwiatów i ziół, powstał on z inspiracji obrazu Józefa Mehoffera "Dziwny ogród". Ustawiona została tam rzeźba Igora Mitoraja, który przez wiele lat mieszkał i tworzył we Włoszech i był jednym z najbardziej znanych w tym kraju artystów.

Duże zainteresowanie wywołała wyjątkowa instalacja: wirtualne Usta Prawdy. Ich funkcjonowanie pozostało zagadką dla wielu zwiedzających, którzy zastanawiali się, czy odpowiedzi na zadawane przez nich pytania udziela ukryty za nimi człowiek, czy też specjalny program komputerowy.

Strona polska bacznie przyglądała się mediolańskiemu Expo także dlatego, że Łódź chciałaby zorganizować światową wystawę w 2022 roku.

Z Mediolanu Sylwia Wysocka (PAP)

sw/ kot/ mc/

TEMATY: