Apple zawarło ugodę z Qualcommem

2019-04-17 17:51 aktualizacja: 2019-04-17, 18:02
Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Apple zawarło z Qualcommem ugodę pozasądową kończącą dwuletni międzynarodowy spór licencyjny, a Intel zapowiedział wycofanie się z branży czipów telefonicznych. Od początku tygodnia akcje Qualcommu poszły w górę o blisko 40 proc.

Do niespodziewanego ogłoszenia ugody zamykającej wszystkie sprawy sądowe między dwiema amerykańskimi firmami (a także dostawcami Apple'a takimi jak tajwański Foxconn) doszło we wtorek po południu. W myśl porozumienia producent iPhone'ów przekaże Qualcommowi jednorazową opłatę, której wartość nie została ujawniona. Spółki zawarły również sześcioletnie porozumienie licencyjne (z możliwością przedłużenia o dwa lata). Ponadto nowe telefony Apple'a będą ponownie korzystały z czipów koncernu z San Diego. Zdaniem analityków chodzi przede wszystkim o podzespoły do obsługi łączności bezprzewodowej nowej generacji (5G). Ogłoszenie nie odbiło się na notowaniach Apple'a.
 
Jak przypomina agencja Reutera, w ubiegłym roku wyłącznym dostawcą czipów łączności bezprzewodowej do telefonów Apple'a był Intel. Firma już zapowiedziała, że wycofa się z tej branży i skupi swoje prace związane z obsługą technologii 5G na innych obszarach, m.in. na sprzęcie sieciowym. Ogłoszenie spowodowało krótkotrwałe wahania kursu Intela, jednak spółka uspokoiła inwestorów zapewnieniem, że modemy odpowiadały jedynie za niewielką część jej przychodów.
 
Komentatorzy zgodnie uznają ugodę za sukces dla Qualcommu. Na wtorkowym zamknięciu Nasdaq kurs producenta podzespołów wykazywał dzienny skok wartości o ponad 23 proc. - najwyższy od 19 lat. Do środowego otwarcia cena za walor wzrosła do 78,82 dolarów z 57,18 dol. w poniedziałek, tj. o 37,85 proc. Analitycy przytaczani przez CNBC wskazują zarazem, że Qualcomm nadal mierzy się z postępowaniem antymonopolowym amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu (FTC). Zamknięcie sporu z firmą Tima Cooka może jednak otwierać drogę do porozumienia również na tym polu.
 
Spór Apple'a i Qualcommu toczył się od 2017 r. w Stanach Zjednoczonych i kilkunastu innych jurysdykcjach, m.in. w Niemczech i w Chinach. Koncern z Cupertino oskarżał dostawcę podzespołów o nielegalne praktyki patentowe; w odpowiedzi firma z siedzibą w San Diego zarzuciła producentowi iPhone'ów naruszanie należących do niej patentów. W sprawę uwiązani byli również podwykonawcy Apple'a, którzy mieli zaprzestać opłacania licencji Qualcommu. W ubiegłym roku spór doprowadził m.in. do częściowego zakazu sprzedaży niektórych modeli iPhone'ów w RFN i Państwie Środka.
 
Agencja Reutera wskazała, że zawarcie przez Apple ugody z Qualcommem może się odbić na podobnym sporze licencyjnym prowadzonym przez producenta podzespołów z chińskim Huawei Technologies, największym dostawcą sprzętu sieciowego na świecie. Zdaniem analityków koncern z Państwa Środka oczekiwał rozwiązania dysputy amerykańskich firm, by ocenić własną pozycję w negocjacjach. (PAP)
 
mk/ malk/