Prezydent Gruzji: jesteśmy najbliżej drzwi do NATO w historii

2019-05-08 14:47 aktualizacja: 2019-05-08, 23:07
 07.05.2019. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili podczas debaty "Dziesięć lat Partnerstwa Wschodniego. Lekcje dla Gruzji i Polski", 7 bm. w Belwederze w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
07.05.2019. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili podczas debaty "Dziesięć lat Partnerstwa Wschodniego. Lekcje dla Gruzji i Polski", 7 bm. w Belwederze w Warszawie. Fot. PAP/Paweł Supernak
Jesteśmy najbliżej drzwi do NATO w historii - oceniła w środę w rozmowie z PAP prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Jej zdaniem przyjęcie Gruzji do NATO to nie kwestia gruzińskich reform, a politycznej decyzji.

"Plany Gruzji dotyczące przystąpienia do NATO są bardzo jasne i z łatwością moglibyśmy przystąpić do tej organizacji jutro rano, ponieważ przeprowadziliśmy praktycznie wszystkie reformy i spełniliśmy wszelkie wymagane standardy" - wskazała prezydent. "Jeśli jutro rano mielibyśmy Plan Działań na rzecz Członkostwa w NATO, Gruzji zajęłoby około dwóch miesięcy, by zakończyć spełnienie wymogów członkowskich" - dodała.

"Więc z pewnością nie jest to kwestia gruzińskich reform, standardów, wydatków wojskowych, udziału w międzynarodowych misjach pokojowych" - podkreśliła. W jej ocenie "to kwestia politycznej decyzji". "Jesteśmy naprawdę najbliżej drzwi do NATO w historii" - wskazała prezydent.

Szefowa państwa zaznaczyła, że dążeń Gruzji w stronę integracji euroatlantyckiej nie zatrzymała okupacja gruzińskich terytoriów Abchazji i Osetii Płd. "Uważam, że nie można żyć jedynie tymi obawami, najgorsze dla Gruzji już się wydarzyło - okupacja terytoriów; nie zatrzymało i nie zatrzyma to jednak Gruzji przed utrzymaniem kursu w stronę integracji euroatlantyckiej" - dodała. Jak zaznaczyła, "utrzymanie tego kursu to największy sukces".

"Rosja to kraj będący źródłem zagrożeń, zastraszania, nacisków, wszelkiego rodzaju prowokacji na okupowanych przez siebie terytoriach, na których rozbudowuje bazy wojskowe, stosuje w praktyce politykę rusyfikacji" - kontynuowała.

Według Salome Zurabiszwili obecne relacje polsko-gruzińskie są "najlepsze z najlepszych". "Zawsze w historii stosunki między Polską i Gruzją były doskonałe" - wskazała. "Mamy wiele podobnych kart w naszych historiach, więc bardzo dobrze rozumiemy się wzajemnie" - podkreśliła. "Jesteśmy stale wspierani przez naszych polskich przyjaciół w naszych staraniach i w naszym procesie integracji z Europą" - dodała, zaznaczając, że to wsparcie jest kontynuowane. Od polskich przyjaciół otrzymujemy "najlepsze wsparcie, jakiego można sobie życzyć w centrum Europy na rzecz gruzińskiej ścieżki w stronę Europy i NATO".

W tym roku mija 10 lat od utworzenia Partnerstwa Wschodniego, które powstało z inicjatywy Polski i Szwecji i ma na celu zbliżenie do UE sześciu państw: Gruzji, Ukrainy, Białorusi, Mołdawii, Armenii i Azerbejdżanu. "Polsce i Szwecji zawdzięczamy inicjatywę, która jest dla Gruzji bardzo ważna, ponieważ otworzyła ona drogę do wszystkiego tego, co osiągnęliśmy w ciągu tego 10-letniego procesu, tj. umowy stowarzyszeniowej, umowy o wolnym handlu, liberalizację przepisów wizowych" - dodała. Jej zdaniem są to "bardzo konkretne, widoczne kroki w stronę unijnej integracji".

"Nie jesteśmy jeszcze uznawani za kandydata, ale uważamy, że powinno się docenić to, gdzie jesteśmy, tj. jesteśmy najbardziej zaawansowanym krajem partnerskim. Powinniśmy otrzymać status i programy, które odpowiadają naszej pozycji" - powiedziała. Jest wiele obszarów sektorowych, w których Gruzja może już stać się członkiem UE, "czekając na status pełnoprawnego członka UE, co, jestem pewna, stanie się już wkrótce" - podsumowała.

Natalia Dziurdzińska (PAP)

ndz/ kar/