Gowin: konsolidacja uczelni i instytutów byłaby w interesie wszystkich

2016-01-17 11:15 aktualizacja: 2018-10-05, 16:14
Warszawa, 07.01.2016. Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin w swoim gabinecie w Warszawie.
(obm/mgut) 
PAP/Marcin Obara PAP © 2016 / Marcin Obara
Warszawa, 07.01.2016. Minister nauki i szkolnictwa wyższego, wicepremier Jarosław Gowin w swoim gabinecie w Warszawie. (obm/mgut) PAP/Marcin Obara PAP © 2016 / Marcin Obara
Chcę wspierać konsolidację jednostek m.in. szukając ku temu zachęt finansowych - powiedział PAP szef resortu nauki Jarosław Gowin. Zachęcał, by jednostki badawcze - zarówno uczelnie, jak i instytuty - łączyły się w większe i silniejsze instytucje.

Minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin w odpowiedzi na pytanie PAP, czy w Polsce jest zbyt dużo uczelni i jednostek badawczych, stwierdził: "W przeliczeniu na liczbę mieszkańców mamy 4-krotnie więcej uczelni niż np. Niemcy. W dużej mierze wynika to z bardzo rozbudowanego dotąd sektora uczelni niepublicznych. W czasach niżu demograficznego ten sektor na pewno stoi przed bardzo trudnymi wyzwaniami" - powiedział minister. Jak jednak przyznał, już pojawiają się w Polsce zdrowe tendencje do konsolidacji uczelni.

"Zamierzam patronować próbie konsolidacji uczelni niepublicznych z publicznymi" - zapowiedział. Podał przykład dwóch uczelni z Włocławka, które zgłosiły się do jego resortu. Chciały, by ministerstwo zgodziło się na włączenie jednej z nich - uczelni prywatnej - do drugiej - uczelni publicznej. "Niestety, na gruncie obecnej ustawy takie połączenie jest niemożliwe" - przyznał minister i zaznaczył, że - w dbałości o interes społeczny - trzeba to zmienić.

Jak powiedział, proces konsolidacji uczelni dokonuje się w całej Europie i jest "procesem naturalnym i zdrowym".

Minister zwrócił też uwagę na formę konsolidacji, z której skorzystały trzy uczelnie krakowskie: Uniwersytet Rolniczy, Akademia Górniczo-Hutnicza i Politechnika Krakowska. W kwietniu ub.r. uczelnie te powołały pierwszy w Polsce formalny związek uczelni. Jak wyjaśnił Jarosław Gowin, nie była to konsolidacja instytucjonalna, a więc połączenie kilku instytucji w jedną, tylko konsolidacja funkcjonalna. Taka forma konsolidacji ułatwia m.in. prowadzenie wspólnych badań i inwestycji, dzielenie kadry naukowo-dydaktycznej i wprowadzanie wspólnych standardów zarządzania.

Konsolidacja umożliwi skok w rankingach

"Moim zadaniem jako ministra będzie nie tylko błogosławienie takim inicjatywom, ale też znalezienie zachęt finansowych, by taką konsolidację pogłębiać" - zapowiedział minister. "Połączenie potencjału naukowego tych trzech uczelni krakowskich spowodowałoby, że dokonałyby one gwałtownego skoku w światowych rankingach" - dodał.

Podał też inny przykład ośrodków, których konsolidacja - jego zdaniem - przyniosłaby Polsce pożytek. "Gdyby skonsolidować Uniwersytet Warszawski z kilkunastoma najlepszymi ulokowanymi w Warszawie instytutami Polskiej Akademii Nauk, taka połączona uczelnia awansowałaby do czołówki drugiej setki. Natomiast dorobek naukowy wszystkich instytutów PAN, gdyby je przekształcić w jedną uczelnię o charakterze badawczym, powodowałby, że ta nowa uczelnia weszłaby do pierwszej setki (najlepszych uczelni - PAP) na świecie" - zwrócił uwagę Gowin. Wyraźnie przy tym zaznaczył, że jednostki na razie nie są zainteresowane konsolidacją.

"Nie ma w środowisku akademickim, zwłaszcza na styku między PAN a uniwersytetami woli do tego, by się konsolidować. Ja niczego narzucać nie zamierzam. Chcę tylko uświadomić i społeczeństwu, i samemu środowisku akademickiemu, że taka konsolidacja byłaby w interesie tego środowiska i w interesie nas wszystkich. Mam nadzieję, że moje słowa skłonią środowisko akademickie do refleksji, do większej otwartości na potrzeby konsolidacyjne" - stwierdził.(PAP)

lt/ son/ hgt/