Największy na świecie śnieżny labirynt powstał w Zakopanem

2016-01-25 09:39 aktualizacja: 2018-09-27, 05:46
Zakopane, 20.01.2016. Gigantyczny labirynt ze śniegu powstający w sąsiedztwie Wielkiej Krokwi w Zakopanem, 20 bm. Budowla ma liczyć ok. 2,3 tys. mkw., a twórcy labiryntu mają nadzieję na pobicie rekordu Guinessa należącego do Kanadyjczyków. Pomysłodawcami i autorami projektu są były reprezentant Polski w narciarstwie alpejskim Artur Haber i Jarosław Sitarz. (zuz) PAP/Grzegorz Momot PAP © 2016 / Grzegorz Momot
Zakopane, 20.01.2016. Gigantyczny labirynt ze śniegu powstający w sąsiedztwie Wielkiej Krokwi w Zakopanem, 20 bm. Budowla ma liczyć ok. 2,3 tys. mkw., a twórcy labiryntu mają nadzieję na pobicie rekordu Guinessa należącego do Kanadyjczyków. Pomysłodawcami i autorami projektu są były reprezentant Polski w narciarstwie alpejskim Artur Haber i Jarosław Sitarz. (zuz) PAP/Grzegorz Momot PAP © 2016 / Grzegorz Momot
Największy na świecie śnieżny labirynt powstał w Zakopanem pod Wielką Krokwią. Składa się z 60 tys. śnieżnych elementów i zajmuje powierzchnię 2,5 tys. metrów kwadratowych. Pomysłodawcy chcą, aby budowla trafiła do księgi Guinnessa.

Dotychczasowy największy labirynt śnieżny - o powierzchni 1,7 tys. m2 - wybudowali Kanadyjczycy.

"Pomysł narodził się w dwóch głowach: mojej i mojego kolegi Jarka Sitarza. Obaj od lat związani ze śniegiem, ja od strony sportowej, narciarstwa alpejskiego, Jarek prowadził wyciąg. Wpadliśmy na pomysł, że spróbujemy pobić rekord Guinnessa budując największy śnieżny labirynt" - opowiada PAP Artur Haber, pomysłodawca śnieżnego projektu.

Prace rozpoczęły się w listopadzie. "W grudniu wszystko stanęło pod znakiem zapytania, bo przyszło duże ocieplenie, na szczęście tuż po świętach przyszedł mróz. Doliczyliśmy się 60 tys. śnieżnych kostek, z których powstał labirynt" - opowiada Haber. Przy budowie trzeba było użyć m.in. armatek śnieżnych.

"Niektórzy pytają nas, czy nie jesteśmy szaleni podejmując się tak dużego przedsięwzięcia, skoro wiadomo, że ta budowla nie przetrwa dłużej niż 40 dni. Także wszystkich chętnych, którzy chcą zobaczyć efekty naszego wysiłku zapraszamy do Zakopanego" - dodaje Haber.(PAP)

szb/ laz/