Kołodziejczak: robimy wszystko, by Prawda wystartowała w wyborach parlamentarnych

2019-06-24 10:27 aktualizacja: 2019-06-24, 10:30
Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Michał Kołodziejczak. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Robimy wszystko, by Prawda wystartowała w wyborach parlamentarnych; obecnie konstruujemy listy wyborcze - powiedział szef tego ugrupowania Michał Kołodziejczak. Polacy potrzebują dziś alternatywy, siły, która będzie nieskażona - przekonywał.

W poniedziałkowej rozmowie w internetowym programie #RZECZoPolityce Kołodziejczak podkreślał, że oferta jego partii nie jest skierowana jedynie do rolników. Jak dodał, będzie ona "bardzo dobra" dla tych, którzy są rozczarowani obecnie prowadzoną polityką. Na pytanie o trzy najważniejsze punkty programu partii Prawda, Kołodziejczak wskazał na likwidację podatku PIT, odpowiednią polityką mieszkaniową oraz oddłużenie Polaków.

Pytany, czy Prawda wystartuje w wyborach parlamentarnych, Kołodziejczak odparł: "Wszystko robimy, żeby tak było". Dopytywany, czy ugrupowanie zbuduje listy w całej Polsce, Kołodziejczak odparł: "Robimy to już teraz". "Dzisiaj Polacy potrzebują alternatywy, potrzebują siły, która będzie nieskażona" - dodał.

Zadeklarował jednocześnie, że w miarę możliwości Prawda chciałaby startować do Sejmu samodzielnie. "Jest bardzo dużo polityków, którzy męczą się w obecnych opcjach politycznych, którzy chcieliby robić coś innego, mają podobne spojrzenie do nas" - wskazał.

Kołodziejczak przypomniał też, że zrezygnował z przewodnictwa AGROunii, a obecnym szefem ruchu jest Filip Pawlik. AGROunia skupia rolników i przedsiębiorców. W ostatnich miesiącach jej działacze wielokrotnie organizowali blokady dróg i ulic, także w Warszawie, gdzie wysypywali jabłka, protestując przeciw niskim cenom skupu niskim cenom ich skupu. W marcu w stolicy, Lublinie i Poznaniu zorganizowali też akcję rozdawania jabłek.

AGROunia postulowała podczas swoich protestów m.in. wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel kamienny w odpowiedzi na wprowadzone przez Rosję ograniczenia w imporcie polskich owoców i warzyw. Domagała się również, aby w sieciach handlowych co najmniej połowa produktów pochodziła od polskich producentów rolnych.(PAP)

sno/ pś/