W poniedziałkowej rozmowie w internetowym programie #RZECZoPolityce Kołodziejczak podkreślał, że oferta jego partii nie jest skierowana jedynie do rolników. Jak dodał, będzie ona "bardzo dobra" dla tych, którzy są rozczarowani obecnie prowadzoną polityką. Na pytanie o trzy najważniejsze punkty programu partii Prawda, Kołodziejczak wskazał na likwidację podatku PIT, odpowiednią polityką mieszkaniową oraz oddłużenie Polaków.
Pytany, czy Prawda wystartuje w wyborach parlamentarnych, Kołodziejczak odparł: "Wszystko robimy, żeby tak było". Dopytywany, czy ugrupowanie zbuduje listy w całej Polsce, Kołodziejczak odparł: "Robimy to już teraz". "Dzisiaj Polacy potrzebują alternatywy, potrzebują siły, która będzie nieskażona" - dodał.
Zadeklarował jednocześnie, że w miarę możliwości Prawda chciałaby startować do Sejmu samodzielnie. "Jest bardzo dużo polityków, którzy męczą się w obecnych opcjach politycznych, którzy chcieliby robić coś innego, mają podobne spojrzenie do nas" - wskazał.
Kołodziejczak przypomniał też, że zrezygnował z przewodnictwa AGROunii, a obecnym szefem ruchu jest Filip Pawlik. AGROunia skupia rolników i przedsiębiorców. W ostatnich miesiącach jej działacze wielokrotnie organizowali blokady dróg i ulic, także w Warszawie, gdzie wysypywali jabłka, protestując przeciw niskim cenom skupu niskim cenom ich skupu. W marcu w stolicy, Lublinie i Poznaniu zorganizowali też akcję rozdawania jabłek.
AGROunia postulowała podczas swoich protestów m.in. wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel kamienny w odpowiedzi na wprowadzone przez Rosję ograniczenia w imporcie polskich owoców i warzyw. Domagała się również, aby w sieciach handlowych co najmniej połowa produktów pochodziła od polskich producentów rolnych.(PAP)
sno/ pś/