Filipiny: alert z powodu ponad 450 zgonów na dengę

2019-07-15 12:51 aktualizacja: 2019-07-15, 12:51
Fot. PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG
Fot. PAP/EPA/FRANCIS R. MALASIG
Władze Filipin ogłosiły w poniedziałek alert z powodu szalejącej w tym kraju dengi; w pierwszej połowie roku zarejestrowano ponad 106,6 tys. przypadków choroby - 456 osób zmarło. Większość ofiar śmiertelnych stanowią dzieci poniżej 5. roku życia.

Częstotliwość występowania dengi na Filipinach wzrosła w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego o 85 proc. - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej minister zdrowia Francisco Duque. Zastrzegł, że nie jest to jeszcze epidemia na skalę krajową, choć już można mówić o epidemii w czterech centralnych regionach kraju.

Duque zaapelował do mieszkańców, by do lekarza udawali się niezwłocznie po wystąpieniu pierwszych symptomów dengi, jak gorączka, ostry ból mięśni i stawów, nudności, wysypka czy krwotok.

Denga to wirusowa ostra choroba zakaźna przenoszona przez komara Aedes aegypti. Obecnie jest najszybciej rozprzestrzeniającą się chorobą na świecie - rocznie dochodzi średnio do pół miliona potencjalnie śmiertelnych zakażeń dengą, a na chorobę tę umiera w ciągu roku średnio około 20 tys. ludzi, głównie dzieci.

Pod koniec 2017 roku filipiński rząd zakazał szczepionki przeciw dendze Dengvaxia, którą stosowano głównie w szkołach, gdy jej producent - francuska firma farmaceutyczna Sanofi - przyznał, że wywoływała skutki uboczne: gdy u osób zaszczepionych dochodziło do zakażenia chorobą po raz pierwszy, jej przebieg był bardziej intensywny. Skandal wokół tej sprawy wybuchł, gdy na dengę zmarło kilkoro niepełnoletnich, którzy byli wcześniej szczepieni, jednak ani Sanofi, ani filipińskie władze nie potwierdziły, by ich śmierć była bezpośrednio wywołana szczepieniami.

Afera wokół szczepionki Dengvaxia wywołała wśród Filipińczyków strach przed szczepieniami - odsetek zaszczepionych spadł do 40 proc. w 2018 roku, podczas gdy w poprzednich latach utrzymywał się na poziomie 70 proc.

Jak podkreśla agencja EFE, niższa liczba zaszczepień doprowadził na Filipinach do wybuchu poważnej epidemii odry - w pierwszej połowie roku odnotowano ponad 38,5 tys. przypadków zachorowań, w tym ponad 520 zgonów, głównie wśród dzieci poniżej 5. roku życia. Obecnie liczba zachorowań już spada.

By zapobiec epidemiom, władze w Manili rozpoczęły kampanię szczepień ochronnych, która ma objąć w sumie 13 mln dzieci poniżej 12. roku życia. (PAP)

ulb/ ap/