„To integracja kobiet o imieniu Krystyna. Razem sobie pomagamy, razem się wspieramy, razem się bawimy i razem zwiedzamy Polskę” - powiedziała Krystyna Papiernik z zarządu ogólnopolskiego Stowarzyszenia Krystyn im. Krystyny Bochenek z siedzibą w Katowicach.
Pierwszy imieninowy zjazd Krystyn miał miejsce w 1998 r. w Katowicach, potem spotkania odbywały się w różnych polskich miastach. Każdy ze zjazdów ma swoje hasło, a solenizantki ubierają charakterystyczny kapelusz. W tym roku panie miały turkusowe kapelusze i szale w tym samym kolorze, a hasłem było: "Krystyny lubią Lublin".
"Jesteśmy zachwycone, jakie to piękne miasto. Wiele pań jest po raz pierwszy w Lublinie. Na pewno te dziewczyny tutaj wrócą. To, że zjazd odbywa się w jakimś określonym mieście to potem procentuje, bo te panie przyjeżdżają tu ze swoimi rodzinami, czy ze swoimi firmami” – dodała Papiernik.
Jak podkreśliła, działalność stowarzyszenia, to nie tylko organizowanie corocznego zjazdu. W ciągu roku członkinie organizacji, w różnych miejscach kraju spotykają się regularnie, angażują się w różne działania i akcje charytatywne, społeczne, zdrowotne, aktywizujące lokalną społeczność. „Stowarzyszenie jest aktywne. Kobiety nawzajem sobie pomagają i wspierają się” – zaznaczyła Papiernik.
Na zjazd przyjechało pół tysiąca Krystyn z całej PolskiDo Lublina na doroczny zjazd przyjechało ponad 500 pań o imieniu Krystyna z różnych miast i regionów Polski m.in. z Katowic, Wrocławia, Warszawy, Krakowa, Gliwic, Stalowej Woli, Gdańska, ale też z Podlasia, Podkarpacia. Były też panie ze Stanów Zjednoczonych, Węgier, Anglii.
Krystyny spotkały się w Lublinie już w sobotę na wspólnej uroczystej kolacji, wcześniej zwiedzały Kozłówkę – dawną rezydencję magnacką rodziny Zamoyskich. W niedzielę rano panie uczestniczyły we mszy świętej w intencji pomysłodawczyni ogólnopolskich imienin, wicemarszałek Senatu, wieloletniej dziennikarki Polskiego Radia Katowice Krystyny Bochenek, która zginęła w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy złożyły wiązankę ozdobioną turkusową wstążką.
W południe Krystyny w barwnym pochodzie przemaszerowały deptakiem w centrum Lublina przed Trybunał Koronny na Starym Mieście, gdzie, zgodnie z tradycją zjazdów, o godz. 13.13. odegrany został na trąbce hejnał Krystyn. Zgromadzonym paniom życzenia złożyli wiceprezydent Lublina Artur Szymczyk, sekretarz województwa lubelskiego Anna Augustyniak, która również odczytała list z życzeniami od marszałka województwa lubelskiego Sławomira Sosnowskiego.
Zjazd Krystyn zakończy wieczorem koncert w Filharmonii Lubelskiej, którego gościem specjalnym będzie wokalista Budki Suflera Krzysztof Cugowski.
Tegoroczny Zjazd Krystyn został połączony z organizowanym w Lublinie od 2011 r. Zjazdem Zbyszków. „Krystyny zdominowały nasz zjazd. Jest ich więcej niż Zbyszków, których mamy kilkudziesięciu. My jesteśmy w cieniu, w drugim szeregu, ale nie mamy żalu” – żartował inicjator zjazdu, radny Lublina Zbigniew Jurkowski.
Jubileuszowy 20. Zjazd Krystyn w 2017 r. ma się odbyć w Katowicach.(PAP)
ren/ dym/