Na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej prezes powiedział, że w 2019 roku spodziewa się wzrostu PKB na poziomie 4,3 proc., czyli nieco niższego niż we wcześniejszych prognozach (4,5 proc.) Zaznaczył, że na tle Europy, świata i państw OECD wynik ten jest "doskonały".
Przypomniał, że w Niemczech mamy prawdopodobnie do czynienia z recesją, a w części Europy - ze stagnacją. "Polska gospodarka na razie reaguje słabiej" - zaznaczył. Dodał, że inflacja w tym roku wyniesie 2,3 proc.
Pytany o perspektywy gospodarcze, zaznaczył, że w I kwartale 2020 roku spodziewa się lekkiego spowolnienia i wzrostu inflacji, jednak - jak wskazał - powinna ona wrócić "w kierunku celu inflacyjnego".
Podkreślił, że system bankowy w Polsce jest bardzo stabilny i dobrze zabezpieczony. Zapewnił też, że NBP posiada cały arsenał narzędzi, który może uruchomić, jeżeli dekoniunktura okazałaby się dłuższa i głębsza. Wskazał np., że stopy procentowe w Polsce są jednymi z najwyższych w UE.
Szef NBP podkreślił, że kwestia zacieśniania polityki pieniężnej przez bank centralny nigdy nie była za jego kadencji prawdopodobna, a obecnie, w sytuacji gdy koniunktura na świecie słabnie, w RPP ubywa zwolenników podnoszenia stóp.
Pytany o to, jak czwartkowy wyrok TSUE dotyczący frankowiczów wpłynie na polski sektor bankowy, Glapiński powiedział, że "nie przewiduje żadnego negatywnego scenariusza".
"Nic niepokojącego z naszego punktu widzenia się nie dzieje, ani z kursem, ani z żadnymi innymi kwestiami, a wahania kursu są rzeczą naturalną i normalną w szczególności w przypadku waluty która nie jest przedmiotem interwencji i swobodnie fluktuuje na rynku" - dodał.
Prezes zastrzegł jednocześnie, że dopiero po ogłoszeniu wyroku będzie można szerzej go analizować, gdyż każdy szczegół i zapis jest istotny. Wskazał, że pierwszą instytucją, która wypowie się po wyroku TSUE będzie Komitet Nadzoru Finansowego.
TSUE ma wydać werdykt w sprawie kredytobiorców, którzy zaciągnęli w 2008 roku kredyt hipoteczny w złotym, ale indeksowany we franku szwajcarskim. Wnieśli oni do sądu okręgowego w Warszawie o unieważnienie umowy z uwagi na nieuczciwe - w ich opinii - postanowienia dotyczące mechanizmu indeksowania. Ich zdaniem postanowienia te były niezgodne z prawem, ponieważ umożliwiały bankowi jednostronne i dowolne określanie kursu walut. Sąd Okręgowy w Warszawie skierował do TSUE pytania prejudycjalne w tej sprawie, domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Wyrok - w ocenie ekspertów - może mieć znaczenie dla wielu tzw. frankowiczów, którzy domagają się w sądach unieważnienia podobnych umów.
Prezes Glapiński na konferencji odniósł się również do projekt budżetu na 2020, który trafił do Sejmu. Oświadczył, że równoważenie budżetu nie budzi jego wątpliwości. "To równoważenie (...) jest jak najbardziej realne - ocenił. Za czynniki sprzyjające zrównoważeniu wskazał likwidację 30-krotności ZUS czy przekształcenie OFE.
Z kolei obecna na konferencji członek RPP prof. Grażyna Ancyparowicz powiedziała, że zrównoważony budżet powinien cieszyć, bo "oddłużamy kraj". Zwróciła też uwagę na zmianę struktury długu, którego większość jest już w złotówkach, a nie w walutach obcych. "Odpada zagrożenie spekulacjami na kursach" - wskazała.
Ancyparowicz oceniła też, że polityka fiskalna właściwie wykorzystuje redystrybucyjną funkcję budżetu bez luzowania fiskalnego. "Nastąpiła zmiana struktury obciążeń na rzecz dobra wspólnego państwa i realizowanych w nim programów" - wskazała. Jak mówiła, grupy społeczne, dotychczas ograniczane w swojej konsumpcji, dostały szanse jej zwiększenia, ale nie kosztem długu publicznego.
Jak dodał członek Rady prof. Jerzy Żyżyński, polityka fiskalna stymuluje popyt, co wystarcza do podtrzymania wzrostu. Ze strony NBP nie ma potrzeby dalszego stymulowania - dodał.
Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu postanowiła utrzymać stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego na niezmienionym poziomie. Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc., lombardowa 2,50 proc., depozytowa 0,50 proc., zaś redyskonta weksli 1,75 proc.
RPP po raz ostatni zmieniła poziom stóp procentowych w marcu 2015 roku, obniżając je o 50 pb. (PAP)
autor: Ewa Wesołowska
ewes/ drag/